No i w pytę. W końcu, po wielu miesiącach smuty na naszym portalu, znowu możemy balangować ;). Ha, ta chwila prędzej czy później musiała nastac. Cieszę się ,że przetrwaliśmy to. Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Dzięki wszystkim za wytrwałość, no i czeronemu żelkowi, za to, że stanął na...