Rastaman poszedł do nieba. Stoi przed bramą św. Piotra paląc jointa. Spostrzegł, że Peter też pali jointa, tylko trochę większego.
- Yo, jak dojść do Boga?
- Najpierw odhaczę cię na liście...; Dobra, idziesz w lewo, później w prawo, znowu w lewo i w drzwi prosto.
- Ok. Cu!
Idzie tak, jak mu...