Hm... To było dość... Emmmm... Bwahahahaaha! <pada na podłogę i ryczy jak zarzynana świnia>
Człowieku, kto jak kto, ale Ty nie powinieneś brać się za pisarkę. Jedyne co mnie rozśmieszyło w tym "opowiadaniu" to żałosne dialogi, zdania, imiona i pomysły. Bym Ci napisał wszystkie błędy, ale nie...