jako zagorzały przedstawiciel ciemnogrodu sprzeciwiam się napływowi obcych - zapewne też lewackich lub, o zgrozo, żydomasońskich - tradycji; generalnie nie ruszają mnie takie szopki, czy to ich, czy nasze - jak chociażby jutro na grobach, postawić znicz przecież trzeba, refleksji ani chwili...