Trzeba przyznać, że Wawrzyniak spieprzył sprawę, zarówno przy drugiej, jak i przy pierwszej bramce. Tak czy siak, z remisu wypadałoby się cieszyć, bo Niemcy ewidentnie grali na pół gwizdka. Aczkolwiek niedosyt pozostaje, szczególnie, że do zwycięstwa zabrało może 10 sekund...