Dla mnie samobójstwo to odwaga i tchórzostwo w jednym zawarte.
Odwaga, bo trzeba jednak jej trochę posiadać, żeby ze sobą skończyć. Ja np. nie potrafiłabym skoczyć z 20 piętra czy się powiesić, po prostu nie dałabym rady. Wiem, że nigdy bym takiego czegoś nie zrobiła, spękałabym.
Tchórzostwo, bo...