Wolałbym być zwykłym miszkańcem. Byłbym farmerem, chodowałbym owce, piekł chleb, i różne takie. Część towarów sprzedawałbym miastu, drugą część sam bym zjadał, a trzecią odkładał na zimę. Lecz gdyby trafił do Kolonii byłbym neutralny, byłbym myśliwym, rybakiem, drwalem, kowalem, płatnerzem...