- Dołączył
- 13.11.2007
- Posty
- 4946
[SIZE=14pt]Xardas ? Nekromanta czy sługa Adanosa?
[/SIZE]
Xardas to najbardziej tajemnicza, zagadkowa, nieprzewidywalna i co za tym idzie, ciekawa postać z całej sagi gier Gothic. Trudno jednoznacznie stwierdzić co stało za jego poczynaniami. Czy był to któryś z bogów?
W pierwszej odsłonie serii, Xardas badał ciemne strony magii. Demony, kościotrupy i zoombie byli jego sługami. Pozory wskazywały na to, że jest pierwszorzędnym nekromantą, wyznawcą Beliara. Jednak po bliższym jego poznaniu, spostrzegamy człowieka, który tak jak reszta uwięzionych w Górniczej Dolinie, pragnie wydostać się z niej. Tyle, że on dąży do tego inną ścieżką, ścieżką nieznaną i niebezpieczną. Powoli rozwiązuje zagadkę Śniącego i prowadzi Bezimiennego w drodze do pokonania demona z innego świata. Osiąga swój cel, przynajmniej ten oficjalny. Trudno tu powiedzieć co nim kierowało. Czy tylko ludzkie dążenie do wolności?
W drugiej części sagi, Xardas dalej stwarza pozory paradoksalnego nekromanty walczącego ze złem. Tym razem wraz z Bezimiennym przeciwstawia się hordom sług Beliara, na czele których stoją smoki. Współpracuje z magami z innych kręgów podczas naprawy oka. Dalej jest mózgiem walki ze złem. Gdyby nie on, Bezimienny sam by sobie nie poradził. Tylko Xardas jest w stanie udźwignąć tak wielki ciężar prowadzenia wybrańca bogów. Jednak obraz dobrego nekromanty ulega nagłemu załamaniu, po tym jak przejmuje on moc pokonanego Smoka Ożywieńca. Wtedy to, jak nam się wydaje, ukazuje się nam jego prawdziwe oblicze ? chęć władzy nad światem pod berłem Beliara. Choć jego spotkanie z Bezimiennym na statku, daje nam sporo do myślenia. Jego słowa - ?Tak samo służę Beliarowi, jak ty Innosowi? ? są dla nas nie do rozwikłania. Ich znaczenie poznamy w następnej części gry.
Początek trzeciej odsłony historii Bezimiennego tylko utwierdza nas w przekonaniu o przejściu Xardasa na ciemną stronę. Dowiadujemy się, że orkowi pod jego dowództwem pokonali ludzi. Mimo to główny bohater Gothica chce spotkać się z nekromantą by wyjaśnić zaistniałą sytuację. Po jego odnalezieniu gdzieś w Nordmarze i wykonaniu jego zadań Xardas w końcu wyjawia nam, jak dotąd, ostateczne jego zamiary. Wszystkie jego działania miały tylko jeden cel ? zakończenie walki Beliara i Adanosa o panowanie nad światem ludzi. Tylko od nas zależy czy mu w tym pomożemy.
Teraz można wrócić do tytułowego pytania. Po której stronie bariery stał Xardas? Wszystko wskazuje na to, że po stronie... zwykłych, szarych ludzi. Bo mimo tych wszystkich niejednoznacznych jego wyborów, to zakończenie trzeciej części sagi ukazuje prawdziwe oblicze Xardasa. Człowieka, który chce jak najbardziej osłabić wpływy bogów na ten świat. Człowieka, nie nekromanty. Nekromancja była tylko środkiem, który jako jedyny gwarantował dojście do celu. Ludzkość doznała wiele krzywd przez wygraną orków, której on dopomógł . Ale jak się okazuje, była to cena za późniejszą zgodę dwóch tak różnych ras. Xardas dokonał czegoś, co wydawało się niemożliwe. Zjednoczył orków i ludzi, wyznawców Beliara i wyznawców w większości Innosa. Czy to wszystko zbliżyło go do Adanosa? Być może tak, jednak nie myślę by i mu Xardas powierzył swe działania. Po wykonaniu swej jakże trudnej misji, udał się w raz ze swym wiernym towarzyszem do Nieznanych Krain. Nie wiadomo czy będzie nam dane ujrzeć na własne oczy co ich tam czeka. Miejmy nadzieję, że tak, gdyż Xardas nie odkrył wszystkich swoich kart.
[/SIZE]
Xardas to najbardziej tajemnicza, zagadkowa, nieprzewidywalna i co za tym idzie, ciekawa postać z całej sagi gier Gothic. Trudno jednoznacznie stwierdzić co stało za jego poczynaniami. Czy był to któryś z bogów?
W pierwszej odsłonie serii, Xardas badał ciemne strony magii. Demony, kościotrupy i zoombie byli jego sługami. Pozory wskazywały na to, że jest pierwszorzędnym nekromantą, wyznawcą Beliara. Jednak po bliższym jego poznaniu, spostrzegamy człowieka, który tak jak reszta uwięzionych w Górniczej Dolinie, pragnie wydostać się z niej. Tyle, że on dąży do tego inną ścieżką, ścieżką nieznaną i niebezpieczną. Powoli rozwiązuje zagadkę Śniącego i prowadzi Bezimiennego w drodze do pokonania demona z innego świata. Osiąga swój cel, przynajmniej ten oficjalny. Trudno tu powiedzieć co nim kierowało. Czy tylko ludzkie dążenie do wolności?
W drugiej części sagi, Xardas dalej stwarza pozory paradoksalnego nekromanty walczącego ze złem. Tym razem wraz z Bezimiennym przeciwstawia się hordom sług Beliara, na czele których stoją smoki. Współpracuje z magami z innych kręgów podczas naprawy oka. Dalej jest mózgiem walki ze złem. Gdyby nie on, Bezimienny sam by sobie nie poradził. Tylko Xardas jest w stanie udźwignąć tak wielki ciężar prowadzenia wybrańca bogów. Jednak obraz dobrego nekromanty ulega nagłemu załamaniu, po tym jak przejmuje on moc pokonanego Smoka Ożywieńca. Wtedy to, jak nam się wydaje, ukazuje się nam jego prawdziwe oblicze ? chęć władzy nad światem pod berłem Beliara. Choć jego spotkanie z Bezimiennym na statku, daje nam sporo do myślenia. Jego słowa - ?Tak samo służę Beliarowi, jak ty Innosowi? ? są dla nas nie do rozwikłania. Ich znaczenie poznamy w następnej części gry.
Początek trzeciej odsłony historii Bezimiennego tylko utwierdza nas w przekonaniu o przejściu Xardasa na ciemną stronę. Dowiadujemy się, że orkowi pod jego dowództwem pokonali ludzi. Mimo to główny bohater Gothica chce spotkać się z nekromantą by wyjaśnić zaistniałą sytuację. Po jego odnalezieniu gdzieś w Nordmarze i wykonaniu jego zadań Xardas w końcu wyjawia nam, jak dotąd, ostateczne jego zamiary. Wszystkie jego działania miały tylko jeden cel ? zakończenie walki Beliara i Adanosa o panowanie nad światem ludzi. Tylko od nas zależy czy mu w tym pomożemy.
Teraz można wrócić do tytułowego pytania. Po której stronie bariery stał Xardas? Wszystko wskazuje na to, że po stronie... zwykłych, szarych ludzi. Bo mimo tych wszystkich niejednoznacznych jego wyborów, to zakończenie trzeciej części sagi ukazuje prawdziwe oblicze Xardasa. Człowieka, który chce jak najbardziej osłabić wpływy bogów na ten świat. Człowieka, nie nekromanty. Nekromancja była tylko środkiem, który jako jedyny gwarantował dojście do celu. Ludzkość doznała wiele krzywd przez wygraną orków, której on dopomógł . Ale jak się okazuje, była to cena za późniejszą zgodę dwóch tak różnych ras. Xardas dokonał czegoś, co wydawało się niemożliwe. Zjednoczył orków i ludzi, wyznawców Beliara i wyznawców w większości Innosa. Czy to wszystko zbliżyło go do Adanosa? Być może tak, jednak nie myślę by i mu Xardas powierzył swe działania. Po wykonaniu swej jakże trudnej misji, udał się w raz ze swym wiernym towarzyszem do Nieznanych Krain. Nie wiadomo czy będzie nam dane ujrzeć na własne oczy co ich tam czeka. Miejmy nadzieję, że tak, gdyż Xardas nie odkrył wszystkich swoich kart.