Wiii/starcraft

Status
Zamknięty.

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
Gra ktoś w te cuda Blizzarda?

Ja gram w oba, choć tylko WIII mam orginała. Moja ulubiona rasa to Nieumarli. Po prostu uwielbiam nukować herów i jednostki wroga^^. Ludźmi tez nie pogardzę, zajebista aura AMa, żywiołak, bolt Króla Góry. Gram słabo na BN, choć z moich ziomków to ja jestem the best^^ A to moje konto

W Stracrafta gram rzadko, pomimo, że mam dostęp do pirackiego serwera to i tak tam nie gram ;p W tej grze uwielbiam zergów, zwłaszcza za ich mobilność i pomimo tego, że niby idą na ilość, a nie jakość to maja kilka zajebistych jednostek(np. Guardian). Kumpli również w tym jadę.
 

Cisu

Member
Dołączył
2.7.2005
Posty
852
W Starcrafta grałem, jest spoko ale jakoś mnie nie wciągnął :).

Ale za to Warcraft...no po prostu cudeńko. Najlepsze jest to w tej grze, że nie liczy się ile masz jednostek, ale jak nimi grasz (zabójcze micro :p). Moja uluibiona rasa to Orc :)... kiedyś grałem UD (Nieumarli), ale jakoś tak Orc mi najbardziej podpasował :). Może nie jestem w to nawet hasu, ale ciągle się staram bo gram w sumie od...1,5 miesiąca i to z przerwami (szkoła itp.), ale jakoś to mi idzie. Przeważnie ćwiczę z kompjuterem, ale zdarza mi się wygrywać (chociaż częściej przegrywać xD) na BN (org ofc :p). Profilu nie dam, bo zagrałem na nim w sumie 10 gier xDD...
 

Phoenixx

Member
Dołączył
12.2.2005
Posty
400
Jak dobrze Swirus stwierdzil , ja rowniez gram w owe "cudenka" blizzarda : P , chodz do sc bardziej pasuje "gralem" ... byla to moja pierwsza gra online x] ... i pierwsze wyprawy do kafeji oraz zarwane nocki na bn . W w3 gram moze od ferii :p , okres na lupanie w rt/at mi minal :p , teraz gram tylko dote ze znajomymi ... btw rt/at gram/lem tylko na rocu :p i narazie nie mam zamiaru przerzucac sie na tft xP . Hm swirus jesli masz ochote to mozemy ... zagrac kiedys partyjke na rocu ;] ... pozdro .
 

Laska

Active Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
1041
Starcrafta widziałem tylko przez chwilę, więc się na jego temat nie wypowiadam, ale w W3 katowałem ostro (ale niestety tylko w singlu, bo miałem nie w pełni legalną wersję :) Gra jest wypełniona miodem po brzegi i nie mogłem się zwyczajnie od niej oderwać... Najbardziej chyba lubię grać nieumarłymi (ahh, te trupy :p )

PS. Miałem kiedyś kumpla, który był bodajże w pierwszej 10 polskich graczy w W3 i mówił mi, że żeby osiągnąć takie wyniki potrzebował minimum 6h dziennie gry... To sprawiło, że odechciało mi się być zawodowym graczem :p (jemu też, bo jakieś 2 lata temu porzucił warcrafta dla szkoły...)
 

Cisu

Member
Dołączył
2.7.2005
Posty
852
Heh ja mam znajomego, na którego mówią Kajo, ale nie wiem jaki ma nick na orgu. Mniejsza o to.. wiem, że brał udział w jakimś polskim turnieju i był drugi :). Ogólnie chłopak wymiata, ma nieziemskie micro i wp..zdu APM'u ^^. Dla treningu rozwala dwa kompy (poziom trudności: szalony) na raz. Pamiętam jak pojechał mojego brata ciotecznego, który gra od ponad roku :)...wystarczyło mu 15/20 minut :).

Phoenixx: Ja też grałem sporo w Dotę :)...ale na orgu Dota to jest syf, bo sami quiterzy :/. Wolę od tego XPam ("prywatny serwer"), chociaż lagi są sporawe, ale to od hosta zależy.
 

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
QUOTE
Dla treningu rozwala dwa kompy (poziom trudności: szalony) na raz.

Jak dla mnie granie vs komp jest bezsensu, można się conajwyżej klikać nauczyć. A tak to wszystkie inne doświdczenia cza nabyć przeciwko żywemu oponentowi. J sam UDem pokonałem orca(szalony) na LT(zaginiona świątynia) na na BN ze słabym orcem na TM(przedziwne mokradła) nie mogłem wygrać...
Dla tych co nie wiedzą, to w oradnik udla UD znalazłem, że możliwość wygrania z orcem na LT jest bliska zeru...

A w dote grałem, ale podobnie jak w każdej grze drużynowej trzeba mieć swój team, z którym ma sie kontakt. Bo inaczej się dostaje jakiś gość, którzy wychodzą po jednej śmierci, albo w rt są teamkillerami...
 

Phoenixx

Member
Dołączył
12.2.2005
Posty
400
Ofc ... sie zgadzam z wami w sprawie doty na bn , na xpamie gralem jak nie mialem keya oryginalnego :p . Co do tej ekipy w docie ... to mam swoja i najczesciej gramy roznego rodzaju spary ... a normalne gry zazwyczaj rzadko x] ( bo uwiez mi ja rowniez znam to uczucie , gdy po raz kolejny jakis pajac wychodzi ;p , a ty od 30 min zadnej normalnej gry nie mozesz zagrac x] ) . Rt ... rowniez sux xP , z wiadomych przyczyn . Wiec pozostaje at , na ktorym glownie opieralem swa dawna przygode z w3 : P . Tak btw moze kiedys zagramy cos na bn ? xP .
 

Megarion

El Presidente
Dołączył
25.9.2004
Posty
1824
No cóż, w WIII + TFT grałem tylko w kampanię i potyczki z kompem. Przeszedłem podstawkę i dodatek, lecz bez ostatniej misji. Przedostatniej możliwe, że też nie :D W każdym razie nie lubię grać na czas, a w potyczkach ustawiam dwa, trzy sojusze i obserwuję w miarę duże bitwy :) Rozwinięci hewrosi, mięso armatnie i przywołane stwory - to jest to x]

W każdym bądź razie - gra świetna :)
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
W lll nie przypadł mi do gustu.
Za to w StarCrafta pocinam od 8 lat dosc regularnie. Np: w tej chwili gram z bratem i kumplem ^_^
Moja ulubiona rasa to Protossi, jednostka - chyba Cariery. Gra mimo tych 12 lat na karku jest swietna i wciaz gra w nią miliony ludzi na calym swiecie.
 

zaitsev

Member
Dołączył
22.10.2004
Posty
233
Starfcraft to mozna powiedziec ze to jedna z gier na ktorych sie wychowalem ;p poniewaz jest to jedna z moich pierwszych i ulubionych gier na kompa jakie mialem. Lubilem zawsze tyranow i jakos dobrze mi sie nimi gralo, a na necie niestety nie gralem bo plytka mi sie posypala a po formacie juz niemialem a wczesniej niemialem neta :/ ale i tak nie sadze ze czas ktory spedzilem przy starfcrafcie byl zmarnowany. A jesli chodzi o Warcrafta III to tez piekna gra pamietam jak jeszczena modemie szukalem w necie map i sciaglalem i gralem ciagle ;p jeden z najlepszych RTSow w jakie gralem kiedy kolwiek.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom