Wakacje 2006

Status
Zamknięty.

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
Jak spędziliście wakacje, szkoła już się zaczęła. Więc pozostaje nam trochę po wspominać :p

Wakacje jak to fajnie brzmi Skzoda, że ich nie mam.

Miałem trochę, aż jeden tydzień. Heh po zakończeniu szkoły od razu working i tak trwało to długo. Nastąpił 3 lipca i wyjazd do Sierakowa ( wielkopolskie) czyste jeziorko i super pogoda i świetne towarzystwo czego chcieć więcej? Niczego. niestety po 7 dniach powrót do domku i do rzeczywistości. I tak mija czas, a ja praktycznie cały czas w pracy, domu u ani ( narzeczona przyszła żona :* .)
Nie mam wakacji, ale za to zarabiam pieniądze nie narzekam kiedyś trzeba dorosnąć i przestać siedzieć na rodzinie.

Nie miałem wspaniałych wakacji i chyba długo wspaniałych nie będę miał.
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
Nie zazdroszcze Ci, ale wiem że to samo czeka niedługo też mnie. Przyznam że czasami głupio mi brac pieniądze na nowe spodnie od rodzicow. Robiłem to przez ponad 18 lat...

Wracając do wakacji - jak co roku zajefane. Najpierw miesiąc dzien w dzień ze znajomymi na plaży albo u kogos w domu, potem 3 tygodnie z rodziniką nad jeziorem. Codzienne kompiele, gra w piłke, ogniska, grille... Żyć nie umierać i szczerze brakuje mi tego :(
 

Cisu

Member
Dołączył
2.7.2005
Posty
852
Wkacje...w porządku. Nie były najgorsze. Trochę się pokręciłem tu, trochę tam. Miałem spontaniczny wyjazd nad morze :)...zebrałem się w godzinę i dołożyłem się tylko do paliwa :)...potem sześć dni w Zakopanym, gdzie była tzw. "lekka biba" a potem to jakoś tak bardziej w swoich stronach, ale ogólnie było lepiej niż w zeszłym roku :)
 

Boba Fett

Member
Dołączył
26.4.2005
Posty
334
Moje wakacje były trochę zróżnicowane, ale przyznam, że nawet fajne, choć myślałem, że będą gorsze.

Pierw, pojechałem do Hiszpanii, a było to w maju (taki prolog do oryginalnych wakacji). Byłem tam tylko tydzień, cóż, pieniądze nie rosną na drzewach. :p Warto wspomnień, że kąpałem się w morzu (jako pierwszy ze szkoły xD ), ale na moje nieszczęście, tylko jeden dzień, bo kolejnego już trza było jechać dalej. :( Zwiedziłem także Camp Now (nie wiem, jak to się pisze) i wiele kościołów i katedr. Dodatkowo byłem w Szwajcarii i Lichtenstein'ie (tak na dłużej).

Podczas już tych prawdiwych wakacji 1 lipca pojechałem do Szwecji do rodziny. Przyznam, że państwo podobne do Polski, lecz w pewnym stopniu ,,lepsze".
Tam także miło spędziłem czas (znalazłem komórkę w szwedzkim jeziorze i teraz ją używam xD ), ale nie ma za dobrze i trza było wracać.
Do mojego miasta przyjechał kuzyn (drugi i pewnie sotatni raz w życiu), chodziłem z nim dzień w dzień na basen, a w ostatni tydzień wakacji pojechałem w góry do mojej cioci (Jastrzębie Zdrój).

Cóż, będę te wakacje jakiś czas wspominać... :)
 

Jodełko

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
28.9.2004
Posty
2362
Ja praktycznie całe wakacje przesiedziałem w domu, chodzilem nad jeziorko (dopuki go nie zamkneli xD), później pare razy na basen, regularnie na siłownie i coraz częściej, na rowerze jeździłem, grałem w piłe, piłem (wiadomo co :p) i szwendałem się z kumplami po Tychach... DOpiero w sierpniu troche sie ożywily me wakacje, 2 raz w życiu bylem za granicą, pojechalem z rodzinką na pół dnia na słowacje do Aqua parku, a przed końcem wakacji odwiedzilem Blaira z Gup (mieszka on an woli) wydawało by sie krótki dystans rowerem, ale ja jakoś źle skreciłem i nadrobilem około 10 km, wyjechałem z 2 strony woli ( X- tychy Y wola : X Y < tędy dotarłem tam) spowrotem tą samą droga gdyż już ją znałem, po ciemku przez wsie i lasy ;d, nawe stasznie, na pewnym zakrecie oślepil mnie samochów i wyladowałem w rowie (ja bez świateł być xD to jakby był wypadek mam przesrane), i ogólnie fajnie było, poznałem pare osób, czulem sie jak u siebie w domu :). Przestałem grać w diablo i wogóle skończyłem z maniaczeniem gier... I takie tam, stałem się bardziej żywy. Ogólnie rzecz biorąc te wakacje zmieniły dużo w moim życiu, biorąc pod uwage fakty że było apre dużych minósów to i tak to były moje najlepsze wakacje z moim rzyciu :).

THE END ;f.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom