Struttles

G

Gray_Fox

Guest
Prolog

W miejscowości Nintros , oddalonej o 200 km od Khorinis, mieszkał pewnien młodzieniec imieniem Surttles. Fascynowała go magia. Od wczesnego dzieciństwa praktykował najprostsze czary, między innymi zaklęcie „Światło” które dawało mu świadomość że jest wielkim magiem.
- Ha ! i znowu mi się udało. Będę nie magiem lecz arcymagiem! Może kiedyś nawet magiem obu dwóch żywiołów a może jeszcze żywiołu Beliara? Któż wie! – powtarzał przejęty młodzieniec.
Kiedy dobiło mu już pełne 20 wiosen, postanowił że zostanie nowicjuszem w Klasztorze Innosa. Niestety, była jedna przeszkoda. 200 km to nie jest mały dystans, żaden człowiek nie pokonałby takiej drogi w jeden dzień.
-Cholera! Co ja teraz robię? Nie dojdę tam w jeden dzień…ale może pośpię w gospodach?
Taaaak...to by było naprawdę dobre. Przy okazji trochę będę polował, nabiorę trochę doświadczenia bo mag też musi umieć walczyć.
Dochodziła już późna godzina, Surttles położył się spać. Śniło mu się że orkowie atakują Khorinis, domy są pospalane, na ulicach pełno leży pełno pospalanych trupów. Nagle z morza- widzi młodzieniec, nadpływa jakiś statek, bardzo duży, a na nim mężczyzna odziany w zbroję rycerza stoi na mostku kapitańskim. W tym właśnie momencie usłyszał głośny i przerażający głos-
- WSTAWAJ! Czas sprzątnąc pokój! Co ty robisz w wyrze?! Do roboty nierobie!
Nagle nasz bohater wstał jakby piorunem strzelony.
-ŁOHAaAEHE! Kto to?! –przeraził się Surttles.
- To ja! Twoja matka młocie!
-Aaaaaauuuu. Czemu mnie obudziłaś?
-No bo masz wziąć się do roboty w końcu! Całe wakacje leniuchowałeś! Czas zapracować na siebie!
-O nie! Ja nie będę w Nintros pracował! Ja chcę do Khorinis!- odpowiedział stanowczo syn.
-O tak! Będziesz tu robił. Żadne Khorinis gówniarzu! Może powiesz Górnicza Dolina?!?!?!?!
-Nie, mówię o tamtejszym klasztorze Magów Ognia. Chce być magiem.
-COOOOOOO??!?!? Ty i magia? Buehehhehe… nie rozśmieszaj mnie! Ledwo sprzątasz po sobie, dupy sobie podcierać ledwo nie umiesz a już pędzisz do magów? A to dobre- powiedziała niedowierzając w słowa syna matka.
-Jeżeli nie doceniasz własnego syna. Nigdy mnie nie kochałaś, zawsze było coś nie tak, Struttles to, Struttles tamto…
Matka dostała takiego ciśnienia że wyszła z domu. Rozgoryczony młodzieniec wszedł do jej pokoju , chcąc zrobić jej na złość, wszystko z szuflad powywalał. Jednakże znalazł pewną małą książeczke….
- Hmm co to może być? – pomyślał.
Otworzył i zobaczył taki wstęp :
Dziennik Marty Robinson
- O! To może być dobre!- uśmiechnął się.
Przewracając kartki, wpadał w coraz większe zaskoczenie. Dla niego ciosem okazał się ten zapis :
Ja już nie wiem co myśleć! Niewiem jak mu powiedzieć..że nie jestem jego matką! Jest to straszne! Straszne jest to że nie powiedziałam mu tego wcześniej!
- O kurde! Jeżeli ona nie jest moją matką TO KTO?
Struttles wybiegł z domu w kierunku lasu. Wziął ze sobą pamiętnik, broń , i lekką kurtkę, coś do jedzenia. Biegł i biegł aż dotarł do pieczary w której się schował. Nagle wchodząc do tejże pieczary zobaczył martwego człowieka, odzianego w czerwoną szatę z płomieniami na końcówkach. Szybko spostrzegł iż był to mag kręgu ognia. Podszedł do niego bliżej, i go przeszukał. Znalazł runę teleportacji. Pomyślał
-Hura! To runa teleportacji! Teraz mogę spokojnie zostać nowicjuszem.
Następnego dnia miało się wszystko stać.

Oceniajcie w skali od 1-6 !

Pozdro
 

Roioan

Member
Dołączył
20.7.2005
Posty
424
Opowiadanie nawet dobre. Morze zacznę od tego, że wymiennie wady i zalety:

--> Opowiadanie za krótkie żeby je ocenić.

--> Z tego co jest zapowiedzią pewnie znowu będzie o Khorinis.

--> Zbyt dużo dialogów.

Zalety:

--> Napisane bez błędnie.

--> Nawet dobra fabuła.

Pozdro
tongue.gif
 
G

Gray_Fox

Guest
Mała sugestia
biggrin.gif


QUOTE --> Opowiadanie za krótkie żeby je ocenić.

To jest dopiero prolog ;] Rozdział I jest dopiero w przygotowywaniu wiec dałem prolog.


QUOTE Z tego co jest zapowiedzią pewnie znowu będzie o Khorinis.

Mylisz sie ;]

sry za ten post ;]
 

EdGaR

Member
Dołączył
3.3.2005
Posty
853
To jest moim zdaniem beznadziejne... akcja toczy się za szybko i wogóle to wszystko jakieś takie krótkie, powinien być trochę dłuższy ten prolog, a nie jedna konwersacja i to wszystko. A i cała wyspa khorinis była nam pokazana w grach gothic, więc twoje miasteczko oddalone od miasta o 200 km
blink.gif
to kiepski wymysł.
Czyli ogólnie mierne.
1+/6

Pozdrawiam

PS. Plus za małą ilość błędów (a może bezbłędne
tongue.gif
)
 

s_e.b_a

Active Member
Dołączył
13.2.2005
Posty
1253
Hmmm. Opowiadanie niestety nie jest najlepsze. Brakuje w niej tego "czegoś" akcja jest nie uporządkowana pojawiają się dość prostackie zwroty.

Jeśli chodzi o błędy to również się pojawiają:

QUOTE na ulicach pełno leży pełno pospalanych trupów.

Tutaj jest taki mały przykład. Nie chce mi się szukać więcej. Interpunkcja również bardzo kuleje.

Fabuła: no niby nie jest źle, ale nie wykorzystujesz możliwości, jakie daje Ci ten pomysł. Zwolnij trochę. Rozbuduj wątki, które zaczynasz. No i co najważniejsze pamiętaj o opisach. Nie wiemy nic o bohaterze i otaczającym go świecie. Opisz jak wygląda on sam, jego rodzina miejscowość, jego matka, jego dom itd. Opisy są naprawdę ważne.

Ocena 2+/6
 

Dark Shadows

Active Member
Dołączył
21.10.2005
Posty
1349
Opowiadanie nie najwyższych lotów. Może i prolog, ale zanim się zagłębisz już się kończy, ponieważ dałeś zbyt wiele dialogów a zbyt mało opisów. Sporo małych potknięć jak np. to, co wymienił ci s.e.b.a wiec to nie najlepiej dla oceny opowiadania. Przepuść tekst przez Worda zanim go nam dasz. Fabuła całkiem fajnie się zapowiada i to jedna z dobrych cech opowiadania. Nie chce cię zniechęcać pisz CD i postaraj się a na pewno dam wyższą ocenie.

Na razie tak 4-/10.

Pozdrawiam.
 

Locke

New Member
Dołączył
23.12.2005
Posty
26
Opowiadanie jest kiepskie. Zauważyłem pewne dosyć poważne błędy, a mianowicie :
QUOTE W miejscowości Nintros , oddalonej o 200 km od Khorinis, mieszkał pewnien młodzieniec imieniem Surttles.

QUOTE Dochodziła już późna godzina, Surttles położył się spać.

QUOTE -ŁOHAaAEHE! Kto to?! –przeraził się Surttles.
W każdym z tych przykładów powinno być Struttles.

QUOTE Biegł i biegł aż dotarł do pieczary w której się schował. Nagle wchodząc do tejże pieczary zobaczył martwego człowieka, odzianego w czerwoną szatę z płomieniami na końcówkach.
Powtórzenie. Zamiast pieczary mogłeś użyć np. groty. Poza tym skoro się już schował w tej pieczarze, nie mógł znowu do niej wejść.

Teraz oceny.

Fabuła : jest przeciętna. 3-/6
Ortografia i interpunkcja : 2+/6
Opisy : trochę ich za mało. 3-/6
Ocena : 3-/6
 
Do góry Bottom