- Dołączył
- 10.1.2007
- Posty
- 8225
Magowie ognia z pewnością stronili by od konfliktu
doskonale mogliśmy to zobaczyć w sytuacji gdy SO
zaatakował wolną kopalnie.
Magowie sprzeciwili się i zostali wymordowani
więc na 99% w ewentualnym konflikcie magowie ognia zachowaliby neutralność
myślę że mogliby wyemigrować do ruin klasztoru
natomiast magowie wody niekoniecznie musieli stronić od walki
a to dlatego że palny gomeza były jednoznaczne
nie chciał on zniesienia bariery gdyż straciłby władzę którą uzyskał
ruda nowego obozu przydałaby się do handlu z królem
takie podejście do sprawy godziło w interesy magów i najemników
którzy gromadzili rudę by ją zdetonować a nie sądzę
by gomez na to pozwolił gdyby pokonał NO
a więc jak na mnie na 90% magowie wody przyłączyli by się do walki
ogólnie patrząc na starcie obozów to w takim układzie sił
to gdyby NO zaatakował SO
to spokojnie by wygrał z pomocą magów wody
no i oblężenie w końcu by wycieńczyło SO
bo bez towarów od króla prowiant się skurczy szybko
także gdyby SO zaatakował NO
także by przegrał no w sytuacji ataku frontalnego
z pomocą magów udałoby się powstrzymać jednostki gomeza a jeśli nie to
wystarczyło rozwalić tamę w NO i atakujący z SO idą do piachu
jedyną szansą dla SO jest atak z zaskoczenia przez góry
tak ja udało im się zdobyć wolną kopalnię
gdzie zaskoczenie grało główną rolę
wystarczyłoby aby po zdobyciu kopalni
ludzie gomeza ruszyli górską ścieżką do NO
Z pewnością ludzie z NO byli by zaskoczeni
gdyż nikt nie zdawał sobie sprawy z istnienia
przejścia w górach oprócz ludzi gomeza
doskonale mogliśmy to zobaczyć w sytuacji gdy SO
zaatakował wolną kopalnie.
Magowie sprzeciwili się i zostali wymordowani
więc na 99% w ewentualnym konflikcie magowie ognia zachowaliby neutralność
myślę że mogliby wyemigrować do ruin klasztoru
natomiast magowie wody niekoniecznie musieli stronić od walki
a to dlatego że palny gomeza były jednoznaczne
nie chciał on zniesienia bariery gdyż straciłby władzę którą uzyskał
ruda nowego obozu przydałaby się do handlu z królem
takie podejście do sprawy godziło w interesy magów i najemników
którzy gromadzili rudę by ją zdetonować a nie sądzę
by gomez na to pozwolił gdyby pokonał NO
a więc jak na mnie na 90% magowie wody przyłączyli by się do walki
ogólnie patrząc na starcie obozów to w takim układzie sił
to gdyby NO zaatakował SO
to spokojnie by wygrał z pomocą magów wody
no i oblężenie w końcu by wycieńczyło SO
bo bez towarów od króla prowiant się skurczy szybko
także gdyby SO zaatakował NO
także by przegrał no w sytuacji ataku frontalnego
z pomocą magów udałoby się powstrzymać jednostki gomeza a jeśli nie to
wystarczyło rozwalić tamę w NO i atakujący z SO idą do piachu
jedyną szansą dla SO jest atak z zaskoczenia przez góry
tak ja udało im się zdobyć wolną kopalnię
gdzie zaskoczenie grało główną rolę
wystarczyłoby aby po zdobyciu kopalni
ludzie gomeza ruszyli górską ścieżką do NO
Z pewnością ludzie z NO byli by zaskoczeni
gdyż nikt nie zdawał sobie sprawy z istnienia
przejścia w górach oprócz ludzi gomeza