CYTAT
nigdy nie wpadłam na pomysł by magią je potraktować, a mieczem cóż - za wielki tchórz ze mnie by tam z bliska dziobać smoka tongue.gif ale chyba spróbuje
Cóż, powiem tak: w samym Gothicu II rozwalenie smoka mieczem to banał, ale w Nocy Kruka sprawa wygląda inaczej. Dobrym wojownikiem zwykłego smoka pokonać pokonasz, ale mogą być małe problemy (wszystko zależy od ekwipunku, statystyk i taktyki). Jeśli zaś chodzi o smoka ożywieńca to miałem z nim nie lada problem bo prawie nic mu nie odejmowałem. Miałem akurat postać, która nie była najlepsza (nie rozwijałem jej według mojej klasycznej, dobrej taktyki). Postać ta była o tyle słaba, że miała chyba 70 siły, z 60% walki bronią jednoręczną i szpon Beliara, Taką postacią (jako zwykły wojownik bez łuków i kusz, bo np. grając paladynem taką postacią z łukami/kuszami i runami nie jest aż tak źle) daleko zajechać można, o ile ma się taktyki i jest się cierpliwym. Jeśli chcesz rozwalać smoki mieczami to zrób czołg z brońmi dwuręcznymi (minimum 60% walki bronią 2H), siłą minimum 120 (wtedy będziesz mogła walczyć smoczą zgubą, która zadaje obrażenia 190, jest lepsze niż np. święty kat dla paladyna, wymaga tyle samo siły a zadaje o 20 większe obrażenia, ma także o 10 większe obrażenia od ciężkiego magicznego ostrza na smoki a wymaga sporo mniej siły), dobrze dobranie artefakty i w razie co zwoje do pomocy