Smoki Sa Niepokonane

Status
Zamknięty.

tosiapl

Member
Dołączył
1.9.2008
Posty
87
Witam
Otoz mam pewien problem, jestem na sbagiennym smoku, mam 33 poziom.
Gram lowcom smokow i mam szpon beliara. Mamk 80% umiejsetnosci walki bronia jednoreczna.
Gdy zaczyna sie walak ze smokiem, ja podbiegam do niego, a ten zieje ogniem, i lece do tylu na glebe, wstaje znowu podbiegam do niego i znowu wali z ognia i padam na glebe i tak ciagle...
Jak go mozna pokonac?!
Z pomoca 2 lowcow smokow czekajacych przy bagnie zabilem smoka w 10 sekund. Ale ja chce SAM go zabic. Ktos ma jakies sugestie? ;>
Oto statystyki mojej postaci:
 

tosiapl

Member
Dołączył
1.9.2008
Posty
87
CYTAT(tosiapl @ 11-09-2008, 20:03) index.php?act=findpost&pid=196049
Z pomoca 2 lowcow smokow czekajacych przy bagnie zabilem smoka w 10 sekund. Ale ja chce SAM go zabic. Ktos ma jakies sugestie? ;>

Zabil w ogole ktos tego smoka bez pomocy rzadnego lowcy smokow i z broni bialej ?
 

Najemnik@

Member
Dołączył
16.7.2008
Posty
531
Nieraz Biff mi pomagal i ja tylko stalem i on dal rade zabic z Betty bez problemu smoka w kilka sekund, szczerze z samej broni bialej nie zabilem najwyzej uzywalem run paladynow i kuszy czasami zwojow moze poprostu biegaj na okolo smoka zeby cie nie trafil.

@edit zagralem lowca smokow by to sprawdzic, rzeczywiscie samemu nie moglem kamiennego pokonac, z demonem kilka sec roboty dalej pomagal mi biff ;]
 

frugo

Member
Dołączył
24.7.2008
Posty
33
Ja też nie dałem rady. A do pomocy przy następnych smokach używałem Szkieletu. Dopiero w Dworze Irdorath miałem wystarczająco silne bronie, aby zadać jakiekolwiek sensowne obrażenia smokom zanim zionęły. I pokonałem je bez żadnej pomocy.
 

Bojan

Spirit Crusher
Weteran
Dołączył
12.1.2008
Posty
2680
Bardzo przydatną rzeczą w takich sytuacjach są zwoje, np "zmniejszenie potwora", smok staje się malutki i nie stwarza większych problemów. Ewentualnie "przyzwanie demona", gad skupia swoją uwagę na demonie, a Ty możesz go spokojnie siekać ;)
Mam jeszcze jedną taktykę na smoka, ale wymaga ona nieco wprawy: powoli, ruchem wahadłowym podchodzisz do smoka, uważając na jego ataki, gdy będziesz wystarczająco blisko atakujesz go mieczem. Kiedy odleci kawałek, szybko biegniesz za nim, a gdy wyląduje - znowu go atakujesz. Jeśli Ci się uda i będziesz miał trochę szczęścia smok nie będzie Cię atakował i rozwalisz go w miarę szybko ;] Najlepiej sprawdza się tu oczywiście szpon beliara, gdyż zadaje przyjemne obrażenia fizyczne, jak i od magii.

Pozdrawiam
 

Regynild

New Member
Dołączył
13.12.2007
Posty
1
tosiapl ----> Ja zabilem, a o co chodzi?? Znaczy... wyjąłem broń jeszcze podczas rozmowy i jak tylko nacisnalem koniec od razu zacząłem go tłuc, a jak tylko mnie odrzucil ogniem zaczalem latac w kolo niego, az biedaczek zgłupial i wpadl w drzewo... a wtedy to juz byla latwizna
 

w0jta$

New Member
Dołączył
9.8.2008
Posty
14
Witam,

Nieradze tak jak powiedział kolega, że "bić jak najwięcej a potem sie leczyć" otóż dlatego, że smoki za szybko się leczą (przynajmniej u mnie :D). Ja tak się męczyłem około godziny, próbowałem także z kuszy, ale także bez skutku. Aż wkońcu się wkurzyłem i kupiłem czar "przyzwanie demona" demon smoka zabije w kilka sekund ;d.

Pozdro,
 

Everon_92

Member
Dołączył
5.4.2008
Posty
172
Nie to żebym się chwalił,ale jakoś bez problemu pokonywałem wszystkie smoki z broni białej,ewentualnie z kuszy(wariant dodatkowy jak mi się nudziło)bez niczyjej pomocy i jakiś specjalnych trudności nie miałem.Łykaj przed walką eliksir szybkości.Pozatym skoro masz 80% walki b.jednoręczną to wal z jednoręcznej.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom