Rewolucja W Monterze...

Status
Zamknięty.

Kagus72

New Member
Dołączył
29.6.2005
Posty
8
Witam ponownie!

Mam problem ponieważ nie wiem jak mam zabić tego orka Varaka. Nie chodzi o to że nie weim jak to zrobić tylko o to że jestem za słaby! O ile uda mi się do niego przebić to zaraz atakują mnie elitarni orkowie i jestem dead :/.
Próbowałem orków wyprowadzać za sobą z miasta do buntowników ale ich bardzo szybko zabijają...
Przedstawie wam co noszę:
Zbroja : Buntownika ta średnia która 25 rep wymaga
Miecz : ognisty
tarcza : czaszki
amu: do życia
pierścienie : jeden z demona +60 life, drugi do wytrzymałości

z um. mam perf walke jednorecznym meczem i parowanie tarczą.
i gram na poziomie trudności normalnym.

Nie mam pojęcia jak to zrobić!
kodów nie lubie, bo ogólnie nie stosuję a do takiej gry szczególnie (chociaż już raz musiałem se z rep pomóc z powodu buga).
Może ktoś ma pomysł jak to zrobić? a może powinienem zacząc od wcześniejszego momentu?!
 

artistic

Member
Dołączył
24.3.2007
Posty
100
tez mialem problem z wyzwoleniem tego miasta ale mi sie udalo... zacznij walke z orkami od zabicia przywodcy w zamku... jak go zabijesz rozpocznie sie rewolucia i mozesz zaczynac mordowac... nie wychodz z tego pomieszczenia gdzie zabiles przywodce, dzieki temu bedziesz mial mniej orkow na glowie i nie beda mogli do ciebie strzelac z kuszy... i jak nie mozesz sobie poradzic z elita to tylko jedna rada... uzywaj caly czas tego silniejszego udezenia (LPM) ale nie przeciagaj go... tak sobie poprostu klikaj... nie ma lepszej techniki na zabijanie orkow w tak licznej grupie :)
 

bredpl

Member
Dołączył
1.1.2007
Posty
335
Ja miałem gorszą broń i gorsze uzbrojenie a jakoś nie miałem z tym aż tak dużego problemu. Na samym początku najlepiej załatwić przywódzce orków i potem wszystkich w pomieszczeniu a przynajmniej trochę. Jak już załatwisz wszystkich w pomieszczeniu lub trochę teleportuj się przed miasto i zacznij walczyć na farmach, tutejsi ludzie na farmię będą ci pomagać, chociaż nie zdziałają dużo są zbyt słabi i nie myślą logicznie. Gdy pokonasz najemników na farmach pomału wchodź do miasta, jak już tam będziesz radzę wejść do jakiegoś budynku rozwalić tam wszystkich i tych co będą wchodzić. Na zewnątrz zostanie pewnie dużo łuczników i trochę najemników. Wyjdź z bydynku, zaczną w ciebie strzelać z kuszy, biegnij w kierunku łucznika omijając pociski. Gdy podejdziesz do łucznika on schowa kusze i wyciągnie miecz jak będziesz mu uciekał już raczej nie wyciągnie kuszy, tylko zacznie ciebie gonić. Takim sposobam spowoduj by wszyscy łucznicy wyciągnieli miecze, potem ich rozwal uderzając nazmiane. Orkowie powini atakować pojedynczo bo reszta się gapi. Po jakimś czasie walki reszta orków powina uciec i Montera jest wyzwolona. Na koncu musisz pójść do Okary i powiedzieć o wszystkim przywódzcy Buntowników. ;)

Radzę na razie nie wyzwalać Montery bo gdy wyzwolisz za dużo miast, przywódzcy orków będą najpierw coś mówić a potem cię atakować i nie będziesz mógł wykonać misji z nimi związanymi. Jak już bardzo chcesz to Montere wyzwol ale ani jednego miasta więcej potem będziesz żałował. Jak się wyzwoli powyżej dwóch miast przywódzcy orków zaczynają cię atakować. Miasta wyzwala się na końcu jak już we wszystkich byłeś. ;)

Pozdrawiam ;)
 

=BLADE=

Dowódca Rycerzy Wody
Dołączył
6.2.2007
Posty
444
tu się z wami nie zgodzę... zabijając przywódce orków raczej nie uda mu się gdyż obok niego stoi tych orków cała kupa ;) Ja z początku wyrżnełem farmy, a potem jeden po drugim orkowie wychodzili z bramy zamku, a ja miałem czasu na save-y. I takim sposobem pozabijałem bez większego problemu wszyskich. Jest to dobra metoda m.in. dlatego że "kusznicy" nic ci nie zrobią. I LAICIK. Ale tak jak mówił kolega @pawel_pl narazie nie uwalniaj Montery :)

POZDRO
 

artistic

Member
Dołączył
24.3.2007
Posty
100
Blade ale powiedz mi co to za roznica czy orkow jest 3 czy 300 jak i tak atakuja pojedynczo... ja tu nie widze zadnej roznicy... problem sie zaczyna gdy w poblizu sa szamani a tak to smialo mozna walczyc z calym batalionem orkow i wyjsc z tego bez drasniecia... ja gram na poziomie trudnym i w monterze mialem takie samo wyposarzenie jak on wiec nie uwazam zeby moj sposob sie nie sprawdzil
 

Szymon3

New Member
Dołączył
10.4.2007
Posty
6
Naj lepiej jest tak jak napisał blade poniewarz nie atakuje ciebie 20 orków tylko 3 albo 5 naj lepieej być magiem bo przywołasz demona walniesz trzy razy w orka piorunem i już nie żyje
 

Potak

Member
Dołączył
12.11.2004
Posty
781
Ja miałem taki sam sprzecior (zbroje etc) i na dodatek na kompie gdzie mi tnie ... Więc taka prawda, że albo się umie grać w Gothica albo nie ... I nie chodzi mi tu tylko o G3 <!> Sorki za takie stwierdzenie, ale ja jak walczyłem z Orkami to ciąłem każdego pokolei, szmana w Monterze nie ma o ile dobrze pamiętam, a co do taktyki to ciąć ile popadnie i się nie oglądać za siebie <!> Jeśli chodzi o system to ja głównie walczyłem na flankach, fajna sceneria i wygląd prawdziwej walki, mniejszy zryw:) A co do padania i ginięcia to fakt jeśli ma się takiego kompa jak ja to można padać i się wkurzać i można mieć problemy i to idzie zrozumieć, ale jeśli się ma lepszego kompa to ja nie wiem jak to możliwe aby nie dawać rady ... Nie wiem jakiego masz sprzęciora, ale pewnie mocniejszego ode mnie, a co do taktyki to jeśli nie umiesz grać w G3 to zawsze będziesz padał dota dopóki Twoja postać w skillach nie będzie bogiem ... Moje zdanie ...
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom