Pytanko Do Doświadczonych Grzczy :p

Status
Zamknięty.

kolsi

New Member
Dołączył
1.2.2007
Posty
13
Mam pytanko podbiłem juz Arde, Capo dun, Montere i Gothe i czy podbije Vengard to Orkowie będą mnie atakować?

Prosze o sprawdzone odpowiedzi nie przypuszczenia i posty skopiowane z innych forów tylko jesli już ktos tak zrobil i co sie stalo... ;)
 

eltan

New Member
Dołączył
1.2.2007
Posty
22
oczywiście jeśli dobrze zrozumialem twoje pytanie to odpowiedż brzmi nie orkowie nie beda cie atakować wszystko zostanie tak jak dawniej
 

MARG_PL

New Member
Dołączył
2.1.2007
Posty
4
Po co chcesz podbijać Vengard? - teoretycznie jest w rekach ludzi (pole siłowe) jesli grasz po stronie ludzi to wykończ wszystkich orków w mieście (konieczny kamień teleportacyjny aby się dostać do srodka - chyba jest w goth-ie w jaskini)
Kolejny aby sie wydostać na zewnatrz jest u maga nad salą tronową.
Jesli odbijesz jeszcze jakies inne miasto wtedy bedą cię orkowie atakowali :)
 

evenement

Drugi Miecz Gwardii
Dołączył
29.1.2007
Posty
143
Ja podbijałem wszystkie miasta po kolei a orkowie zaczeli mnie atakować po rozmowie z szamanem orków w Geldern.

:D :D :D :D :D :D :D :D :D
 

kolsi

New Member
Dołączył
1.2.2007
Posty
13
QUOTE
Po co chcesz podbijać Vengard? - teoretycznie jest w rekach ludzi (pole siłowe) jesli grasz po stronie ludzi to wykończ wszystkich orków w mieście (konieczny kamień teleportacyjny aby się dostać do srodka - chyba jest w goth-ie w jaskini)
Kolejny aby sie wydostać na zewnatrz jest u maga nad salą tronową.
Jesli odbijesz jeszcze jakies inne miasto wtedy bedą cię orkowie atakowali


Z odbiciem Vengardu to chodziło mi o to żeby wybić wszystkich orków, czyli moge ich sobie spokojnie załatwić i nie będom sie jeszcze czepiać?
 

eltan

New Member
Dołączył
1.2.2007
Posty
22
QUOTE
Z odbiciem Vengardu to chodziło mi o to żeby wybić wszystkich orków, czyli moge ich sobie spokojnie załatwić i nie będom sie jeszcze czepiać?


mozesz spokojnie ich zalatwić i nie beda sie czepiać :p ja tak zrobilem;P
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom