Przezwiska

[Megarion]

Czegoś takiego chyba jeszcze nie było.

I ciekawe, czy sie przyjmie

Podajemy wskazówki, a inni muszą odgadnąć, jakie mamy przezwisko, dajmy na to Pacynek. Więc musimy ich naprowadzić, ale nie za bardzo.

Symbol Matki Rosji, wspaniały i majestyczny, budzący respekt, ale też wielki przyajciel dzieci. Czy już wiecie, jak na mnie wołają ? Dodajmy, że to zdrobnienie.

 

[Lord_Bethrezen]

No cóż twojego Megarionie nie odgadne ale może ktoś moje zdoła.
Wskazówka jest jedna: 11 palców
Kto zgadnie??????

 

[Roioan]

QUOTE No cóż twojego Megarionie nie odgadne ale może ktoś moje zdoła.
Wskazówka jest jedna: 11 palców
Kto zgadnie??????

Odpowiedz na zagadkę Lord_Bethrezen: Jonh.
Wskazówka do mojego przezwiska:
Główny aktor w filmie: Jak rozpętałem II Wojnę Światowa.

 

[Kushi]

.QUOTE Symbol Matki Rosji, wspaniały i majestyczny, budzący respekt, ale też wielki przyajciel dzieci. Czy już wiecie, jak na mnie wołają ? Dodajmy, że to zdrobnienie

Mrozik, Dziadziuś? Dziadek Mróz? Stalin

QUOTE
Główny aktor w filmie: Jak rozpętałem II Wojnę Światowa.

Aktor nie wiem, ale może Franek Dolas

 

[Godfather]

Co do Megariona to wydaje mi się że na niego po prostu "misiek" wołają

QUOTE Wskazówka do mojego przezwiska:
Główny aktor w filmie: Jak rozpętałem II Wojnę Światowa.

Kociniak?? (dziwne przezwisko by było)

Wskazówka do mojego:
Wielki kamień, są np narzutowe (albo nasadowe, nie pamiętam).

Z wyrazami szacunku. Godfather

 

[masta]

Meg:...Stalinek, Leninek...?
Godfather:Głaz albo menhir
Moje: to, co jest poza ziemią.(trudne, bo metaforyczne)

 

[Megarion]

QUOTE (Godfather @ 28-11-2005, 22:15) Co do Megariona to wydaje mi się że na niego po prostu "misiek" wołają

QUOTE Wskazówka do mojego przezwiska:
Główny aktor w filmie: Jak rozpętałem II Wojnę Światowa.

Kociniak?? (dziwne przezwisko by było)

Wskazówka do mojego:
Wielki kamień, są np narzutowe (albo nasadowe, nie pamiętam).

Z wyrazami szacunku. Godfather
Brawo dla Godfathera, widać, że dla tego gościa rodzina to podstawa.

Tak, właśnie, wołają na mnie misiek.


Ps. piszę to, żeby więcej się ludzie nie trudzili. Ale na żadne pytanie nie odpowiem

 

[halek]

Ha ha !!

Mojego nikt nie odgadnie, ale podpowiedź dam.

No więc

Podpowiedź 1. Rzeczownik od czasownika oznaczającego, że tak powiem, fanatyczne czyszczenie. (nie wiem dlaczego bo ja żyję w bałaganie

)

Podpowiedź 2. Tak kiedyś powiedziała na mnie kumpela, kiedy zobaczyła mnie na zdjęciu z podstawówki na którym byłem, powiedzmy, krągły

: Ale z ciebie był ***** (to wam wiele nie powie, ale liczba gwiazdek nie jest przypadkowa).

Aaaa i jeszcze dodam że przyjmuję dwie wersje : zwykłą i zdrobnioną.

PS. Wolę, abyście nie odgadli...

 

[szczurek]

Wydaje mi sie że jest to Pucuś

Czasownik pucować, a rzeczownik od niego to pucuś

Pozatym ilość gwiazdek sie zgadza ;]

To ja teraz ;] Czytaliście krzyżaków ?? No to nie powiinno być trudne. Przezwisko wzięło sie po częsci od mojego imienia i od sytuacji, która kiedyś miała miejsce na polskim. Podpowiedź:

****** ze Spychowa.

Ilość gwiazdek nie jest przypadkowa

 

[bobek_666]

QUOTE (szczurek @ 07-12-2005, 23:46) Wydaje mi sie że jest to Pucuś

Czasownik pucować, a rzeczownik od niego to pucuś

Pozatym ilość gwiazdek sie zgadza ;]

To ja teraz ;] Czytaliście krzyżaków ?? No to nie powiinno być trudne. Przezwisko wzięło sie po częsci od mojego imienia i od sytuacji, która kiedyś miała miejsce na polskim. Podpowiedź:

****** ze Spychowa.

Ilość gwiazdek nie jest przypadkowa

Zapewne chodzi o Juranda. Tego kola co stracił język i oczy ;].

Moje jest banalne;]. Bobek ofc. Wzięło sie od nazwiska.
1. Ale pytanie brzmi: jak zdrobniale wołaja na mnie laski?

2. I może jeszcze: jak woła na mnie kumpel? Podopowiedź: Bobek + eminencja = *********.

3. A tam...nie oszczędzamy (proste): [piiip] budowniczy (NIE JEST SAM!)? <- tak tez na mnie mowią

.

4. I cos na deser: wołaja na mnie jak na kumpla od misia Yogi...tyle, że zamieniają samogłoskę "u" na inną.

Jeszcze by tego było...jak odgadniecie zapodam wszystkie moje przezwiska.

 

[halek]

Jakby to powiedzieć... odgadliście

No to wielkie gratulacje, tylko się nie nabijajcie ze mnie.

Pozwolicie że zapodam jeszcze jedną zagadkę, jak tamtą odgadliście to z tą nie będziecie mieć problemów: xywa jednowyrazowa, oczywiście też moja, jeszcze bardziej kiczowata

połączenie człowieka bez włosów i zwierzęcia z wielką trąbą (bez skojarzeń).

Bobek, proooste, Bob oczywiście. Ale jeśli przez tą xywę kojarzą cię z PEWNĄ bajką to nie zazdroszczę...

 

[szczurek]

QUOTE (bobek_666)Moje jest banalne;]. Bobek ofc. Wzięło sie od nazwiska.
1. Ale pytanie brzmi: jak zdrobniale wołaja na mnie laski?

2. I może jeszcze: jak woła na mnie kumpel? Podopowiedź: Bobek + eminencja = *********.

3. A tam...nie oszczędzamy (proste): [piiip] budowniczy (NIE JEST SAM!)? <- tak tez na mnie mowią

.

4. I cos na deser: wołaja na mnie jak na kumpla od misia Yogi...tyle, że zamieniają samogłoskę "u" na inną.

1. bobuś ??

2. bobencja ??

3. bob ;]

4. kumpel Yogiego to był Bubu, ale jak na Ciebie wolają... moze Babu, Buba


QUOTE (halek)Pozwolicie że zapodam jeszcze jedną zagadkę, jak tamtą odgadliście to z tą nie będziecie mieć problemów: xywa jednowyrazowa, oczywiście też moja, jeszcze bardziej kiczowata

połączenie człowieka bez włosów i zwierzęcia z wielką trąbą (bez skojarzeń).

Łysoń ??

Ja też mam jeszcze jedno przezwisko, wziete od nazwiska ( ale od razu powiem że nie zgadniecie bo bodajże Rez kiedyś juz próbował z marnym skutkiem

).

Była taka ruska bajka: Wilk i *****. Dodam ze śmiechowa

 

[bobek_666]

No, Szczurek blisko.

QUOTE 1. bobuś ?? tongue.gif

2. bobencja ?? tongue.gif

3. bob ;]

Te trzy prawie bez błędu...prócz 2. Miało być Bobencjał. Teraz tylko 4 Wam zostało. Podopowiem, że te samogłoski są takie same.

 

[Godfather]

QUOTE Te trzy prawie bez błędu...prócz 2. Miało być Bobencjał. Teraz tylko 4 Wam zostało. Podopowiem, że te samogłoski są takie same.

Bobo?? Wydaje mi się że chyba o to chodzi.

Co do szczurka myślę że chodzi o: Zając

Podpowiedź: Miałem kiedyś bluzę, i pisało na niej Chameleon, i owo zwierze było na niej naszyte, a jak wiadomo kameleony to **********, dodam tylko że ksywa to zgrubienie tego słowa.

 

[Geezer]

666, czwarta odpowiedź.. BOBU! :]

A szczurek.. nie mam pojęcia

Nie znam ruskich bajek i nie chcem znać

Nie będe nawet strzelał...

A jeśli chodzi o mnie to nie mam przezwiska, jakieś głupoty w szkole, ale tego nie biorę na poważnie. Ogólnie jestem po prostu Robert :]

 

[Jay_Kay]

Moje przezwisko nie jest zbyt oryginalne, nie ja je wymyśliłem i nie wiem czemu kumple tak na mnie wołają

.
Wzięło się to oczywiście od mojego imienia. Podpowiem tyle: Iwaszkiewicz, Kaczyński, Kalinowski

.
1 część (trzy litery) : inaczej wąwóz (j**).
2 część (trzy litery) : po angielsku "syn".

I nie brechtać mi tutaj, bo ja sam niespecjalnie lubie, jak się mnie tak nazywa, ale trudno

.
Pozdro.

 

[Em.50]

Jay_Kay - Jarson (nie było wcale trudne)
Teraz ja

Moje przezwisko odziedziczyłem po ojcu (od nazwiska) ...
Dodam , że ma dużo wspólnego z nickiem Świrus .
Jestem mężczyzną , ale to przezwisko jest rodzaju żeńskiego . Czyta i mówi się jako
TEN Ś**** (zbieżność gwiazdek nie jest przypadkowa)

 

[Jay_Kay]

EM.50 - Świra??

QUOTE
Ja też mam jeszcze jedno przezwisko, wziete od nazwiska ( ale od razu powiem że nie zgadniecie bo bodajże Rez kiedyś juz próbował z marnym skutkiem

).

Była taka ruska bajka: Wilk i *****. Dodam ze śmiechowa

Wołk i Zając, było takie cuś kiedyś. ZAJĄC, tak myślę.

 

[Em.50]

Szczurek - Była taka ruska bajka Wilk i Zając więc myślę (tak jak Jay_Kay) , że mówią na Ciebie Zając

Jay_Kay - Zgadłeś

Mówią na mnie Świra

(nawet nauczyciele) ...

No nie wiem . Mogę wam jeszcze zadać przezwisko mojego kolegi (taki lolek że szok)

Mówimy na niego C******
Jego przezwisko ma dużo wspólnego z ciastem(ciastkiem).

 

[halek]

Przykro mi Szczurek, ale to nie łysoń. Zagadka wciąż do rozwiązania!!

Sorry że daję to jako kolejnego posta, ale inaczej mało kto by to przeczytał, a żeby więcej nie spamować dam ostatnią podpowiedź : nazwa tego zwierzęcia w xywie występuje W CAŁOŚCI .

No i od biedy mogę jeszcze podać jedną zagadkę, tym razem chodzi o ksywę kumpla: połącznie dwu słów. Dodam zę koleś jest gruby

S1. Takie coś, nie wiem co

, wytapiane z mięsa, po zastygnieciu robi się białe.

S2. Taki pewien nieciekawie wyglądający (moim zdaniem ofc.) artykuł spożywczy. Może być na przykład ozorkowy (ochyda). Już wiecie o co chodzi.

Połączcie w jedno a powstanie wam definicja mojego kumpla.