Piraci Z Karaibów

Randal

Banned
Dołączył
11.10.2010
Posty
991
Jak dotąd wyprodukowane zostały trzy części tej Oto Trylogii a mianowicie :
-"Piraci z Karaibów : Klątwa Czarnej Perły"
-"Piraci z Karaibów : Skrzynia Umarlaka "
-"Piraci z Karaibów : Na Krańcu Świata "

Wszystkie części były bardzo dobre i same mogły na siebie zarobić i to z nawiązką. W niedługim czasie ma się pojawić czwarta część tej trylogii ja jednak wychodzę z pytaniem która część najbardziej wam się spodobała i dlaczego ?

Oglądałem wszystkie części i to nie jeden raz ale najbardziej spodobała mi się trzecia część. Dlaczego ? Bo to właśnie w tej części działo się najwięcej przygód a za razem najciekawszych. Scenariusz też niczego sobie. No i oczywiście wspaniała gra aktorów. Więc to dlatego najbardziej lubię tą część.
 

~Nero

New Member
Dołączył
4.5.2011
Posty
51
Hmm . Mi się najbardziej spodobała Klątwa czarnej perły oraz skrzynia umarlaka .
Jack Sparrow musial spłacić pewien dług , jeśli nie , zabili by go .
Will Turner i Elizabeth Swann toważyszą mu w podróży ( a może nie towarzyszą? ) :)
Dużo tam smiechu oraz akcji , polecam
 

kubak114

New Member
Dołączył
11.5.2011
Posty
21
"Na krańcu świata" to dla mnie najlepsza część. Wreszcie trochę bardziej dorosła fabuła i na dodatek spora część filmu skupia się na Davy'm Jonesie i jego Latającym Holendrze za co kolejny plus. 20 maja wyjdzie 4 część pt. "Na nieznanych wodach".
 

Binek7

Member
Dołączył
26.9.2010
Posty
533
Zdecydowanie najbardziej przypadła mi do gustu część Na krańcu świata, tak jak pisał Kubiak fajne urozmaicenie z Davy'm Jonesem, ciekawa fabuła i wspaniałe zdjęcia, których nie było w żadnej z poprzednich części.
 

Reynevan

de Tréville
Dołączył
30.10.2004
Posty
1999
Ho, naszło mnie na pisanie postów poza górniczą (i pewnie znowu nie napiszę następnego nigdzie indziej przez miesiąc...) :trollface:

Gracko byłoby zsumować trio z tym nowym dzieckiem, które niedawno miałem okazję obejrzeć. I trzeba przyznać - szczena nie opada, majtki nie opadają, ślina z gęby nie cieknie. Na pewno nie mam nic przeciwko braku Wila i Elki, bo mnie raczej średnio ich wątek kręcił. Zawsze najweselej było patrzeć na gębę Sparowa i jego pijackie ruchy. Coś wspaniałego, genialna postać, genialnie zagrana i za samo to film/seria/ dużo zyskał (śmiem twierdzić że wszystko). Co do On Stranger Tides czy jak tam się nazywa 4rka, jest fajnie, konkretnie, ale... cóż, bajeczkowo-cukierkowy wątek miłości tego całego Philipa do syreny czy jak jemu było - strasznie przerysowane i zbyt słodkie. Ani jednej potyczki na morzu - no sorry :( na to liczyłem. Trochę słabo grał Barbossa, zwłaszcza do bani wyglądał w tej peruce, niby o to chodzi, ale mierziło mnie to niezmiernie. Poza tym brakowało mi też jego komizmu (było go zdecydowanie więcej w części 1 i 3). Na pewno spodobał mi się motyw z sądem i przebraniem się za najwyższego sędziego - to było 10/10 :D. Scenka z królem - słaba. Muzyka - super. Fakt, że Hiszpanie nie pojmali nikogo przy fontannie tylko pozwolili im biegać - wtf?... Motyw ze statkami w butelkach - po prostu genialny :D Chyba faktycznie zbyt mało śmiechu wyszło. Część pierwsza to było coś zupełnie nowego więc Jacek po prostu zwalał z nóg. Kręcić 4ty film z serii bazując tylko na uroku osobistym w/w to trochę strzał we własną stopę bo ludziom się znudzi już.

Generalnie widać, że film był biedniejszy jak to yeed ujął w innym temacie, ale nie był zły. Powiedzmy, nic nadzwyczajnego, ale oglądnąć można. Miejmy tylko nadzieję, że zarobią na następną część (podobno docelowo ma być 2ga trylogia), bo w sumie zakończenie było bardzo rozwojowe.

A jak wy się zapatrujecie na 4rkę? Daje radę? IMO w porównaniu z innymi ledwo, ale jednak - daje radę :)
 

sep z gothica

New Member
Dołączył
27.6.2011
Posty
15
Mnie najbardziej podobało się 3. Walka z Davy'm i poświęcenie serca przez Jacka pod koniec były nawet ciekawe
 
Do góry Bottom