- Dołączył
- 7.5.2008
- Posty
- 4851
Chyba wszyscy zauważyli, że w G1 Orik to był największy kumpel Lee siedzieli razem całe dnie i gadali ze sobą.
W jedynce nie było z nim ani jednego zadania, ale był najemnikiem i wysokim rangą(przynajmniej tak myślę).
A w G2 Orik to paladyn lizus stoi cały ruski rok przy Garondzie i stoi i gada z Parcivalem.
Według mnie to mało możliwe że w 3 tygodnie(bo tyle beziu leżał w ruinach świątyni) z wyrzutka z GD
więźnia i bandyty może stać się paladyn - wzór do naśladowania przez siedmio latków.
Bezio stał się Paladynem w kilka dni, ale Bezio to Bezio i można to zrozumieć... Możliwe, że to tylko
Twórcy gry nie mieli pomysłów na nowe imiona i dali jednemu paladynowi to imie bo Orik w G1 nie był
ważny i gracze mogli go nie pamiętać. Ciekawy jestem co wy myślicie o tym.
W jedynce nie było z nim ani jednego zadania, ale był najemnikiem i wysokim rangą(przynajmniej tak myślę).
A w G2 Orik to paladyn lizus stoi cały ruski rok przy Garondzie i stoi i gada z Parcivalem.
Według mnie to mało możliwe że w 3 tygodnie(bo tyle beziu leżał w ruinach świątyni) z wyrzutka z GD
więźnia i bandyty może stać się paladyn - wzór do naśladowania przez siedmio latków.
Bezio stał się Paladynem w kilka dni, ale Bezio to Bezio i można to zrozumieć... Możliwe, że to tylko
Twórcy gry nie mieli pomysłów na nowe imiona i dali jednemu paladynowi to imie bo Orik w G1 nie był
ważny i gracze mogli go nie pamiętać. Ciekawy jestem co wy myślicie o tym.