Nauka Języków Niezwykłych...

Reynevan

de Tréville
Dołączył
30.10.2004
Posty
1999
Czy ktoś z was się tym interesuje?
Mnie po raz drugi to chwyciło, tylko znów - jak ostatnio - nie wiem za co się wziąć i jak...
Chodzi mi nie tyle o zapis tengwarem, tyle co język którym można by rozmawiać. Ktoś coś zna/wie/może doradzić?


Co do tengwaru: http://mimas.ceti.pl/tengwar/intro.php - jeszcze nie czytałem tam zbyt wiele, ale wydaje się być super.
Mam jeszcze takie coś: http://home.agh.edu.pl/~evermind/lingwistyka.htm ale jest zbyt olbrzymie, zwłaszcza quenya - podobno prostszy od sindarinu i dobry dla początkujących... gdy zobaczyłem mnogość stron, doszedłem do wniosku, że już lepiej zająć się tym niemieckim xD...
 

Johnny

Member
Dołączył
7.4.2007
Posty
173
Znam jednego kolesia co umie język elfów z Władcy Pierścieni. Uczył się go troche i teraz umie. Raz mi nawet coś powiedział w tym języku ale nie wiem co. Dla mnie to czarna magia.

Pozdro !

Słowo "umi" kojarzy mi się za cukierpowymi paniusiami - koffam was - szczur
 

Reynevan

de Tréville
Dołączył
30.10.2004
Posty
1999
Dobra, doszukałem się sam najłatwiejszego rozwiązania, oto porada dla tych, którzy jednak byliby zainteresowani posługiwaniem się takimi językami.
Najpierw tu: http://home.agh.edu.pl/~evermind/Lingwistyka/quenya.htm
Ściągacie Lekcja 1: Dźwięki quenyi. Wymowa i akcentuacja - przydaje się aby opanować podstawowe terminy z lingwistyki oraz nauczyć się odczytywać niektóre formuły literowe.
Potem tu: http://home.agh.edu.pl/~evermind/be.htm
ściągacie pozycję nr. 6 (Gramatyka i słownik języka elfów leśnych) - to jest tzw "neo-sindarin" (na bazie Tolkienowskich języków, nieodbiegający od nich daleko, prosty, ale nie opisany zbyt szczegółowo przez mistrza Tolkiena - większość to koncepcja autora, a co więcej - przeczytajcie już sami. Polecam z tego dialekt elfów z Mrocznej Puszczy)- 35 stron w zasadzie, po wnikliwym zapoznaniu się z tym tekstem można już "pogadać" albo "popisać"
PS: Jak coś, to pytajcie, piszcie, najlepiej na gg, a jak macie coś do dorzucenia do tematu to tutaj ;)
PPS: Jeśli ktoś się za to weźmie, to również proszę o kontakt - rozmowa, choćby pisana, daje dużo doświadczenia, a co za tym idzie łatwiej jest się potem posługiwać takim językiem na co dzień xD

Z arabskiego: sahafkum! (czyli na zdrowie ;P)
Rey
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
Ja mam kumpla co runami operuje Tolkienowskimi, jednak jak dla mnie jest to strata czasu i z grubsza bez sensu... choć z drugiej strony, chcę się nauczyć porządnie łaciny, a w sumie i z tego nie ma większego pożytku więc.
Co do sindurskiego, to wystarczy spojrzeć na drugi człon mojej ksywki - Wathbar. Zlepek może nie najładniejszy, ale mnie się podoba wciąż =]
 

daria

Szejn
Weteran
Dołączył
3.3.2007
Posty
1525
Podziwiam takich ludzi..Moj tata potrafi mowic jednym z podobnych jezykow..Nie pamietam jego nazwy, ale zaczyna sie na litere "e".Qrcze gdybycie to slyszeli, te wszystkie slowa sa bardzo trudne do wypowiadania, a o pisaniu juz nie mowie...Sami sie domyslcie..Nie wiem po co mojemu tacie ten jezyk, ale powiedzial, ze uczyl sie go jak byl mlody i bardzo mu to imponowalo, owszem mi takze imponuje, ale nie w taki sposob.Nie mam zamiaru uczyc sie tego jezyka.Wg mnie jest to strata czasu, co z tego, ze bedziesz znal ten jezyk, skoro inni go nie znaja, bedziesz gadal ze soba?? :/ To tak jakby arab do Polski przyjechal i zaczal na tym fourm pisac.. hehe. A tak powaznie, to wole swoj cenny czas poswiecic na ksztalcenie sie np. z jezyka angielskiego, zapewne o wiele bardziej mi sie przyda.

Pozdrawiam, xdx
 

Arven

Mr. Very Bad Guy
Weteran
Dołączył
18.5.2007
Posty
3647
Ja osobiście znam alfabet staronordycki. Zaciekawiło mnie to bardzo, można to wykorzystywać na wiele różnych sposobów, np. ściąga na klasówkę. Takiego alfabetu można nauczyć się mnie więcej w 15 min. Pobrałem sobie nawet taką czcionkę :). Dla niektórych to strata czasu, ale cóż, każdy ma swoje zdanie. Zawsze można przekazać taki język np. koledze i porozumiewać się na lekcjach :)
 

dankan

Member
Dołączył
17.5.2007
Posty
56
ja tam słyszałem o takich co sami wymyślali swoje języki a teraz leczą się w szpitalach psychiatrycznych :rolleyes:
zastrzegam , że nie chcialem nikogo w tym miejscu nikogo obrazić
 

takeshi18

New Member
Dołączył
11.6.2007
Posty
1
ja wlasnie tez chcialbym sie nauczyc jezyka elfów --- sindarinn ale nie wiem wogole jak sie do tego zabrac i moze wiesz czy to bardzo bardzo trudne jest?? mam troche czasu bo po maturze jestem wiec moglbym sprobowac cos sie nauczyc !!! jak co to prosze o jakies wskazówki >> takeshi17@interia.pl
thx
 

xenex

Member
Dołączył
13.3.2007
Posty
561
Ja jeszcze się nie uczyłem ów języków ale chyba zacznę. Powoli zaczynam się wkręcać w takie rzeczy i kto wie może zacznę czegoś takiego się uczyć, ale póki co jeszcze poczekam.
Owa rzecz jest dobra ale w tylko niektórych wypadkach, kilka z nich przytoczył arven. Niby wydaje się że głupia rzecz a może wciągnąć jak diabli.
 
Do góry Bottom