Najemnik_zabojca And His Story!

Volvagia

Member
Dołączył
7.6.2005
Posty
112
Wszystko zaczelo sie dawno temu w odleglej krainie gdzie lezalo sobie niedosc duze krolestwo atlanta. Zylo im sie tam jak w niebie niestety ciagle napady zlodzieji i bandytow zmienialo atmosfere w pieklo. Zdesperwonany krol tracil coraz wiecej zolnierzy przez tych zlodzieji a przez bandytow coraz wiecej towaru. Nie majac zadnego wyjsca musial cos zrobic wiec zatrudnil najemnikow. Najemnik ze ranga zabojca byl zwyczajnym najemnikeim tak jak kazdy ale byl odzanoczy i dostal secajalna range zabojca. Najemnicy co miesiac dostalwali po 200 szt.zlota troche malo ale krol i general najemnikow sie znaja i malo od nich chce. Liczba napadow na zolnirzy sie zmniejszyla jak i kradzieze towarow. Potem bylo slychac pogloski w miescie ze bandyci i zlodzieje sie polaczyli w jedna wielka bande. Cale krolestwo sie zmartwilo i wybuchla panika ale krol zapewnial ze najemnicy i jego rycezrze napewno sobie poradza ale nawet taki przekonania nie zaspokoily zmartwien mieszkancow. Nagle o swicie zlodzieje i bandyci mieli zamiar przejac miasto. I ruszyli cala banda bylo ich mnostwo a wiekszosc mialo na sobie zbroje rycezry i strzanikow. Innosie adanosie ratuj nas tak krzyczeli mieskzancy...........

CDN

Jesli sie spodobalo moge kontynuowac. Prosze o wystawienie skali ocen od 1 do 10. Uzasadnic dlaczego taka ocena a nie inna.
 

Lukas

Member
Dołączył
18.3.2005
Posty
32
Powiem tak
Fabuła i ackcja zaczeła się rozkręcać. napisz ciąg dalszy
Moja ocena to 6/10
P.S przeczytaj moje opowiadanie (1 nazywa się 1opowiadanie
biggrin.gif
a drugie uriziel i Fet cz2)
 

paniscus

Member
Dołączył
28.4.2005
Posty
375
No siema!!
Nie ma tu wogóle polskich znaków, mógłbyś się postarać i napisać. Mnóstwo bŁędów, a co za tym idzie bardzo słabe wrażenia.
Takie zdanie:

QUOTE Najemnik ze ranga zabojca byl zwyczajnym najemnikeim tak jak kazdy

Straszne.
Nie podoba mi się te opowiadanie, wogóle. Bardzo krótkie, takie coś to 5- 10 minut pisania, nawet nie. Nie wiem po co to zamieściłeś, mógłbyś więcej napisać.
Nota 3/10

NaRka
 

Yezo

Active Member
Dołączył
19.10.2004
Posty
1604
o LoL to ma byc opowiadanie, to nawet jako wstęp było by kiepskie. No ale przynajmniej nie ma żadnych głupich błędów, a jak napiszesz ciąg dalszy może będzie lepiej. I tylko dla tych dwóch rzeczy wystawiam ocene 2/10 bo tak serio to nie ma co oceniać
tongue.gif
 

Volvagia

Member
Dołączył
7.6.2005
Posty
112
Część druga. Pierwsza była szajska ale ta będzie lepsza. czytajcie.



Z obawem o swoje życie. Dzielny najemnik_zabojca zaraz pognał powiadomić straż miejską i wszytskich kapotanów i dowódców. Bandyci i złodzieje oblężyli miasto z frontu przed główną bramą. Było ich więcej niż się spodziewali. Nagle najemnik_zabojca krzyknol musimy otworzyć brame i wlaczyć do ostatniej kropli krwi. Jak najemnik powiedział tak sie stało. Nagle w pare sekund w mieście rozpętało się prawdziwe piekło. Najemnik_zabojca starał się zabić tylu ilu się dało. Kapitanowie i dowódcy walczyli również jak mogli każdy obywatel walczył nikt nie uciekł od tyłu walczyli o swoje miasto o swoje królestwo. Nagle głowny dowódca najemników poległ Najemnik_zabojca krzyknoł nieeee i rzucił sie w strone kapitana. Gdy do niego dobiegł wbil bandycie miecz w gardło za usmiercenie generałą. Krzyknoł szybko zaniedługo wróce po ciebie. I dlaje walczył i nagle coś zobaczył jakąś dziwną zbroje a wniej był główny dowódca bandytów. Biegł do niego ale został zatrzymany przez kolejnego złodzieja ale najemnik nie miał czasu i bezlitości wbił mu miecz w serce. Gdy się popatrzył dowódcy bandytów juz nie było nagle ktoś z tyłu zadał najmikowi_zabojcy poważną rane on szybko się odwrócił i mu oddał. Nagle widział dwóch generałow na bramie do wejśća do miasta. Szybko wspioł sie po drabinie i wyzwał generałą badytów na pojedynek gdy on się na niego rzucił generał złodzieji uciekł gdzieś. Walczyli bardzo długo . Najemnik zadawał cios: prosty, lewy, prosty, prawy, obrót, prosty. A on odpowiedział: blokanda, prosty, lewy, prawy, prawy, blok. I nagle najemnik_zabojca rzucił się na niego z krzykiem giń oprawco i zadał mu ostateczny cios. On padł a on uniósł miecz do gory i krzczał do swojego ludu ZWYCIĘSTWO! Ale genarał jakiś cudem wstał wyjął swój szytlet zaszedł najemnika od tylu i wbil mu w serce pchając gow przepaść popchnoł go on zleciał nagle generał rownież nie utrzymał równowagi i sam też zleciał. Wszyscy sie przerazili i podeszli niestety nikt już nie żył. Najemnika pochowali jak było trzeba jak króla wypusili na morze na łódce i lucznik podpalił tratwe odszedł z tego świata jak król. Potem dowiedzieliśmy sie ze genrał złodzieji stchurzył i uciekł tak jak i restza innych ludzi która pozostałą.

THE END

Myśłe że to fajne opowiadanie jak są jakieś wątwpliwości proszę pytać. Prosze również o szybką ocene w skali od 1 do 10.
 

paniscus

Member
Dołączył
28.4.2005
Posty
375
No siema!!
Co prawda to było lepsze niż pierwsza część ale niezbyt fajne. I tak pojawiły się błędy, zjadałeś niektóre litery, takie coś jak kapotan albo z obawem o swoje życie.
Mówie ci napisz se to w wordzie on ci wykryje niektóre błędy, i będzie to lepiej wyglądało.
Pomińmy błędy, opisów bardzo mało, sceny walki pozostawiają wiele do życzenia i wogóle to jakieś słabe, takie prymitywne, że się tak wyrażę.
Za krótkie!
Nota 5/10

NaRka
 

s_e.b_a

Active Member
Dołączył
13.2.2005
Posty
1253
Opowiadanie słabiutkie według mnie.... Piszesz nie zrozumiałym językiem zamiast jakimś prostym... Wszystko jest takie zagmatwane szczególnie opisy walk... Całość jest za krótka brakuje opisów.. a tak w ogóle to czemu najemnik_zabójca wymyślił żeby otworzyć bramę i wpuścić przeciwników do środka przecież o wiele łatwiej by było wystrzelać ich łukami z murów zamkowych... Jak dla mnie kiepsko 2/10
 

Thorbjorn

Member
Dołączył
30.5.2005
Posty
282
RAdze używac polskich znaków bo to wszystko czyta się niechętnie i dziwnie. Początek pierwszej częsci opowiadnia był fajny i zachęcający ale potem zorbił się zamęt opisy przemulone, nieciekawe, zniechęcające tak samo jak w drógiej cząsci cała bitwa opisana beznadziejnie wszystko się zlewa niewyodrębnione szczegłuły, zle to jest wszystko opisane i krótkie jedynie był fajny początek i kawałek konca czyli jak go podpalili na startwie a reszta beznadzieja 4/10 za chęci i zachęcający początek.
 
Do góry Bottom