krzych mag
Member
- Dołączył
- 30.12.2007
- Posty
- 47
otóz jak wybijamy wzystkich z nowego obozu to mamy iść do antusa .no to idę i on mi mówi żebym powiedział komóś żeby przysłał
posiłki.kończe rozmowe i sie zaczyna.wyskakuje nieśmiertelny gorn i atkuje nas.antus go powstrzymuje a ja wtedy uciekam żeby wezwać te posiłki i jak jóż tam dochodzę to ten gość mi mówi że anyós mnie wzywa i tak w kółko aż gorn wybije wszystkich strażników i leci za mną.co dalej proszę napizcie.
posiłki.kończe rozmowe i sie zaczyna.wyskakuje nieśmiertelny gorn i atkuje nas.antus go powstrzymuje a ja wtedy uciekam żeby wezwać te posiłki i jak jóż tam dochodzę to ten gość mi mówi że anyós mnie wzywa i tak w kółko aż gorn wybije wszystkich strażników i leci za mną.co dalej proszę napizcie.