Zacznę od tego, że mogło być gorzej, bo wcale nie było źle. Zagraliśmy przeciętny mecz (1 połowa - bardzo zła, 2 połowa - całkiem niezła), pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem, który z lepszymi rywalami sobie nie radzi. Dobrze, że w drugiej połowie pokazaliśmy twarz i mecz nie skończył się wynikiem 3:0 tylko 2:1 (przy czym druga bramka Anglików to jakże fatalny błąd bloku defensywnego).
Niektórzy mówią, że Anglicy byli słabi. Haha, w takim razie nie widzieliście ich meczów, bo ja śmiem twierdzić, że zagrali najlepszy mecz od paru miesięcy. Póki Polska nie miała jakiegokolwiek konceptu na grę (czyli w 1 połowie) Anglicy grali bardzo swobodnie i z niezwykłą łatwością wchodzili w nasze pole karne. Jednak w drugiej połowie Anglia grała już z przeciwnikiem, a nie pachołkami ustawionymi pod bramką. Zaczęli się gubić, gra nie szła im tak dobrze jak w pierwszych 45 minutach. W drugiej połowie zagrożenie dla naszej bramki stanowiły już tylko błędy naszych obrońców i indywidualne akcje Rooney'a i Cole'a. Odcięliśmy im skrzydła i zagraliśmy z nimi jak równy z równym.
QUOTE (S_e.b_a)To, co robił Shaun Wright-Phillips było straszne... Ogrywał trzech Polaków na raz, nikt nie mógł dotrzymać mu kroku...
W takim razie faktycznie oglądaliśmy inny mecz bo Wright-Phillips na moje oko miał z 3-4 ładne akcje.
QUOTE Co do gola Frankowskiego to był to straszny fuks i błąd Anglików.
W takim razie bramka Lamparda też była strasznym fuksem (chociaż Ty tego tak byś na pewno nie nazwał). Gwoli ścisłości dodam tylko, że ten błąd popełnili jedni z najlepszych środkowych obrońców na świecie: Rio Ferdinand i John Terry.
QUOTE Mam nadzieje, że Polska w MŚ trafi na Brazylii. To pokaże jak jesteśmy słabi kondycyjnie. Oni nas po prostu zabiegają nie mówiąc już o umiejętnościach.
Brazylia? Zabiega? ... Zawsze sądziłem, że Brazylia preferuje zupełnie inny styl gry, ale człowiek codziennie uczy się czegoś nowego.
QUOTE Po pierwsze:
Niedokładnie podania. Nazwałbym to wybijaniem do przodu, a nie podawaniem...
Po drugie:
Nie starczało nam kondychy. Anglicy brali nas szybkościowo i technicznie.
Po trzecie:
Przyjmowanie piłek...coś strasznego.
Tak wyglądał pierwsza połowa... A co z drugą?
Popieram zdanie Dadexa na temat Rasiaka. Zagrał on fatalnie, żal mi było patrzeć jak raz za razem chrzani on nasze akcje. Dobrze przynajmniej, że później nasi przestali do niego podawać. Tragedia...
QUOTE Anglia rowniez nie gral czegos co mozna nazwac dobrym futbolem .. ;/ nie wykorzystane sytuacje , mieli przewage doslownie we wszystkim ;/ a tak slabo to wykorzystali
Widać nie wiesz co znaczy dobry futbol. Bo można strzelić 10 bramek i nie grac dobrego futbolu, można też strzelić 1 bramkę i grać tak porywającą piłkę, że czapki z głów...
QUOTE a to co juz robil Rasiak , to %$%# nawet mi sie nie chce komentowac , on cos jak pinokio bo bardziej drewnianym byc od niego chyba sie nie da ;/ chlopak wogole sie do pilki nie nadaje , tylko czsami fartem brame walnie ;/ i odrazu wielkie halo jaki on dobry
A oglądałeś jakiś Jego mecz w Derby County? Założę się, że nie, więc nie komentuj człowieka po obejrzeniu jednego meczu...
Polska zagrała dla mnie mecz na 0 (w skali -10 do +10). Pierwsza połowa - fatalna, druga - całkiem dobra. Narzekać nie można. Nasi co najwyżej mogli pokusić się o remis bo na zwycięstwo z Anglią w takiej formie jak wczoraj to trzeba naprawdę zapracować...