Czółko.
"Zabawę" znam z innego forum (forum Arcania Center tak ściślej). Polega ona na pisaniu tego, co nam ciąży i chcielibyśmy się tym podzielić z innymi. Coś nas denerwuje, martwi, cieszy. Temat raczej na poważnie. Na pewno załapiecie. Ja z resztą zacznę (skopiuję lekko zmienionego posta z innego forum z resztą). Oczywiście, nie musi być tak długo, jedna rzecz też wystarczy. Taka "spowiedź" się przydaje. Czasem ulży, czasem łatwiej nam dojść z samym sobą do ładu.
No, to tak.
- Marzy mi się jakaś cyfrówka fajna i wieża na pilota :] I najlepiej sklep z płytami na własność...ale obejdzie się.
- Chciałbym się ogarnąć i wziąć za przerabianie 2 liceum, żeby w tym roku brać udział w Olimpiadzie Matematycznej (a koniecznie muszę być laureatem).
- Chciałbym lepszy komputer, ale jak dostanę stypendium uzbiera się i taki kombajn kupię...może lapka, może nawet 17'?
- Chcę również się ogarnąć z inną sprawą niż olimpiada i zacząć zbierać informacje, ale w uj tego a i tak się może nie udać...
- Niepokoi mnie, że powinna mi już zadziałać rezygnacja z Neostrady którą rzekomo Orange w moim imieniu złożyło, a neta mam nadal...chyba spróbuję podłączyć nowy modem.
- W sumie jednak mnie coś wkurza, a konkretnie to, że jak mam do wyboru coś przyjemnego (np. gra, siedzenie przed komputerem, pisanie takiego posta jak ten) i jakieś zajęcie pożyteczne rzadko potrafię wybrać to drugie ;P
- Słucham Images And Words, płyty Dream Theater i muszę przyznać, że nabiera ona wartości w moich oczach - szczególnie Surrounded, Another Day brzmią epicko
- Chciałbym nie musieć spać, gdyż uwielbiam w nocy siedzieć. Ale jakby inni też nie spali nie byłoby tak fajnie ;P
- Cieszy mnie, że szykuje się w miarę w porządku klasa w liceum wraz z przyjazną kadrą pedagogiczną, ale z drugiej strony niepokoi trochę, ale to normalne u mnie.
- Znowu na GUP dołączyłem do gildii i znowu stwierdziłem, że nie chce mi się w to bawić. Jakoś sobie dadzą radę beze mnie, ale głupio mi, że się zobowiązałem i potem zmieniłem zdanie.
- Cały dzień spałem i mnie łeb bolał, a dopiero teraz się zacząłem budzić :/ Skutki wczorajszego siedzenia do 3:00 (akurat nie do końca z mojej winy) i drzemania do 13:00. Pewnie też alarmu, który wył godzinę dzisiaj. Tak czy inaczej posiedziałbym sobie parę godzin, ale trzaby iść spać, żeby mieć w miarę trzeźwy umysł do zadanek.
No, to chyba tyle :]
"Zabawę" znam z innego forum (forum Arcania Center tak ściślej). Polega ona na pisaniu tego, co nam ciąży i chcielibyśmy się tym podzielić z innymi. Coś nas denerwuje, martwi, cieszy. Temat raczej na poważnie. Na pewno załapiecie. Ja z resztą zacznę (skopiuję lekko zmienionego posta z innego forum z resztą). Oczywiście, nie musi być tak długo, jedna rzecz też wystarczy. Taka "spowiedź" się przydaje. Czasem ulży, czasem łatwiej nam dojść z samym sobą do ładu.
No, to tak.
- Marzy mi się jakaś cyfrówka fajna i wieża na pilota :] I najlepiej sklep z płytami na własność...ale obejdzie się.
- Chciałbym się ogarnąć i wziąć za przerabianie 2 liceum, żeby w tym roku brać udział w Olimpiadzie Matematycznej (a koniecznie muszę być laureatem).
- Chciałbym lepszy komputer, ale jak dostanę stypendium uzbiera się i taki kombajn kupię...może lapka, może nawet 17'?
- Chcę również się ogarnąć z inną sprawą niż olimpiada i zacząć zbierać informacje, ale w uj tego a i tak się może nie udać...
- Niepokoi mnie, że powinna mi już zadziałać rezygnacja z Neostrady którą rzekomo Orange w moim imieniu złożyło, a neta mam nadal...chyba spróbuję podłączyć nowy modem.
- W sumie jednak mnie coś wkurza, a konkretnie to, że jak mam do wyboru coś przyjemnego (np. gra, siedzenie przed komputerem, pisanie takiego posta jak ten) i jakieś zajęcie pożyteczne rzadko potrafię wybrać to drugie ;P
- Słucham Images And Words, płyty Dream Theater i muszę przyznać, że nabiera ona wartości w moich oczach - szczególnie Surrounded, Another Day brzmią epicko
- Chciałbym nie musieć spać, gdyż uwielbiam w nocy siedzieć. Ale jakby inni też nie spali nie byłoby tak fajnie ;P
- Cieszy mnie, że szykuje się w miarę w porządku klasa w liceum wraz z przyjazną kadrą pedagogiczną, ale z drugiej strony niepokoi trochę, ale to normalne u mnie.
- Znowu na GUP dołączyłem do gildii i znowu stwierdziłem, że nie chce mi się w to bawić. Jakoś sobie dadzą radę beze mnie, ale głupio mi, że się zobowiązałem i potem zmieniłem zdanie.
- Cały dzień spałem i mnie łeb bolał, a dopiero teraz się zacząłem budzić :/ Skutki wczorajszego siedzenia do 3:00 (akurat nie do końca z mojej winy) i drzemania do 13:00. Pewnie też alarmu, który wył godzinę dzisiaj. Tak czy inaczej posiedziałbym sobie parę godzin, ale trzaby iść spać, żeby mieć w miarę trzeźwy umysł do zadanek.
No, to chyba tyle :]