Fūri
słit Wojtuśśśśś
- Dołączył
- 17.6.2011
- Posty
- 1078
Mieszkańcy miasta portowego za czasów Dona mieli dosyć spokojne życie - tylko oni, żadnych rolników mieszkających obok nich, brak rygorystycznych zasad... Przybycie Inkwizycji wywróciło wszystko do góry nogami - raj zamienił się w chaos. Zwłaszcza dla tych, którzy zostali zmuszeni do przeniesienia się tu, życie zostało bardzo utrudnione. Inni próbują jak mogą, by z obecnej sytuacji skorzystać. A wszyscy mieszkają w tym mieście. Jedynym mieście na wyspie.
Oto jeden z mieszkańców tego miasta – Cole.
Kiedyś był jednym z myśliwych na Farandze. Po tym, jak Inkwizycja zmusiła go do pozostania w mieście portowym spędza dużo czasu w kaplicy, prosząc o możliwość powrotu do zawodu. Od czasu do czasu pomaga mistrzowi Belschwurowi. Bohater może oddać mu łuk, który wcześniej sprzedał Kostarowi.
Oto jeden z mieszkańców tego miasta – Cole.
Kiedyś był jednym z myśliwych na Farandze. Po tym, jak Inkwizycja zmusiła go do pozostania w mieście portowym spędza dużo czasu w kaplicy, prosząc o możliwość powrotu do zawodu. Od czasu do czasu pomaga mistrzowi Belschwurowi. Bohater może oddać mu łuk, który wcześniej sprzedał Kostarowi.