QUOTE
„Ci sami, którzy są odpowiedzialni za najbardziej brutalne systemy ucisku, jakie pamięta ludzkość, którzy głosili narodom złowieszczą ideologię marksistowskiego socjalizmu, dziś roszczą sobie prawo do bycia moimi sędziami", tak pisał w liście otwartym do Chilijczyków generał Augusto Pinochet 27 grudnia 1998 roku.
Osoba legendarnego generała zawsze budziła kontrowersje w środowiskach lewicowych i komunistycznych. Komuniści nie mogli mu wybaczyć tego, że powstrzymał marsz rewolucji w Ameryce Południowej. Jego zasługi dla chilijskiej gospodarki, wiary katolickiej oraz społeczeństwa są niepodważalne, mimo to jego oponenci oskarżają go o łamanie praw człowieka i mówią o krwi na jego rękach.
Z kart historii
Rok 1973 okazał się dla Chilijczyków błogosławieństwem. Chile coraz bardziej przypominało Kubę. Niemal wszyscy strajkowali. Nie tylko robotnicy, także lekarze, nauczyciele czy zrzeszenia drobnych kupców. Lewicowe rządy Salvadora Allende pogrążyły kraj w permanentnym kryzysie i chaosie. Dlatego nic dziwnego, że przybywało opozycjonistów. Jedyną odpowiedzią rządzących socjalistów było stosowanie represji. Do kraju zjeżdżały się tysiące komunistycznych bojówek z całego świata, między innymi z Hiszpanii, po to, aby siłą zaprowadzić ustrój komunistyczny. W tej sytuacji Augusto Pinochet okazał się mężem opatrznościowym. Można polemizować z tym, czy rzeczywiście musiała się tam polać krew, ale nie możemy zapominać, kto był po przeciwnej stronie barykady, gotowy na każde polecenie komunistycznej międzynarodówki. Zajmując się historią Chile tamtych czasów, trudno nie zauważyć uzbrojonych w sowieckie kałasznikowy lewackich bojówek niemalże z całego świata. Chile stało na skraju przepaści gdyby nie Pinochet i jego przewrót z 11 września 1973 roku. Środowisko popierające działania Augusto Pinocheta, szczególnie z kręgów wojskowych, rozumiało zbliżającą się sytuację. Faktycznie wystąpienie zbrojne przeciwko legalnemu rządowi było bezprawne, ale uchroniło wielu ludzi od pewnej śmierci. Do walki przystąpili ci, którzy wysoko podnosili sztandar swojej ideologii i politycznej linii programowej. Zwolennicy marksisty Allende nie przebierali w środkach i chcąc zaprowadzić jak najszybciej system komunistyczny, doprowadzali do burd, niszczenia prywatnych sklepów oraz fabryk w imię nacjonalizacji przemysłu i ograniczenia wszelkiej własności. Nie obyło się też bez niszczenia katolickich świątyń i miejsc chrześcijańskiego kultu. Działania ze strony komunistów opierały się na globalnej ideologii, która z założenia nie miała być demokratyczna czy narodowa, ale wspólna dla wszystkich komunistycznych państw.
Stabilizacja
Po udanym przejęciu władzy Augusto Pinochet natychmiast rozpoczął działania idące w kierunku ustabilizowania problemów gospodarczych kraju. Korzystając z pomocy doradcy gospodarczego i ekonomicznego Miltona Friedmana, kraj zaczął podążać w kierunku liberalizacji polityki gospodarczej, co w konsekwencji doprowadziło do zażegnania kryzysu i bardzo szybkiego wzrostu ekonomicznego.
Stabilizacja gospodarcza, jaką dało się osiągnąć w bardzo szybkim tempie, dała podstawy do ustabilizowania władzy. 27 lipca 1974 roku generał Augusto Pinochet został wybrany na prezydenta Chile. 4 stycznia 1978, odbył się pierwszy plebiscyt, w którym, według oficjalnych wyników, 78 procent wyborców opowiedziało się za kontynuacją władzy i podjętych reform przez gen. Pinocheta. W drugim plebiscycie, 11 września 1980, 67 procent głosujących poparło nową konstytucję, na mocy której Pinochet miał rządzić do 1988. Po kilkunastu latach oświeconej dyktatury Pinocheta, Chile stało się nie tylko jednym z najbogatszych państw południowoamerykańskich, ale jednym z najszybciej rozwijających się na świecie.
Więzień sumienia
Po przegranym plebiscycie w roku 1989 w rozwiniętym dzięki Pinochetowi Chile odbyły się demokratyczne wybory, które wygrał Patricio Aylwin, lider partii centro-chrześcijańskiej. Pinochet jednak w tych wyborach nie kandydował. Mimo wygranej Aylwina pozycja polityczna generała nie malała.
Zaskakujące dla zwolenników Pinocheta na całym świecie było jego aresztowanie w Wielkiej Brytanii, na podstawie listu gończego wysłanego przez hiszpańskiego sędziego. Generał Pinochet został aresztowany i osadzony w areszcie domowym na 16 miesięcy. To swego rodzaju historyczny paradoks, że procedurę tę zastosowano w tym samym dniu, w którym Hiszpania gościła komunistę i zbrodniarza z Kuby Fidela Castro, który według różnych szacunków ma na sumieniu od 60 do 100 tysięcy ofiar. Zapewne poruszeni faktem śmierci kilkuset rewolucjonistów i marksistów hiszpańskich, którzy zginęli podczas puczu w Chile (wszystkich ofiar było około 2 tysięcy), komuniści hiszpańscy, ci sami, którzy obściskiwali się z Castro, rościli sobie prawo do osądzenia generała na terytorium Hiszpanii. Sądy brytyjskie nie uległy naciskom i biorąc pod uwagę stan zdrowia przywódcy Chile oraz zapewnienia nowego chilijskiego rządu, że Augusto Pinochet może liczyć na sprawiedliwy proces w swoim kraju, odesłały go do jego ojczyzny. Podczas odbywania kary aresztu w Wielkiej Brytanii z generałem spotykali się politycy z całego świata, w tym z Polski. Odwiedził go między innymi obecny marszałek Sejmu Marek Jurek. Długie rozmowy przeprowadzała z nim Margaret Thatcher. Po powrocie do Chile generał do 2005 roku przechodził liczne badania lekarskie, mające sprawdzić jego zdolność do sprawowania mandatu senatorskiego, co w konsekwencji miało na celu odebranie mu immunitetu i postawienie go przed sądem.
W przeddzień pogrzebu
Generała Augusto Pinocheta, wielkiego męża stanu odprowadzą na miejsce wiecznego spoczynku jego zwolennicy. Rząd chilijski nie ogłosił żałoby narodowej, aby oddać hołd człowiekowi, który ocalił Chile od totalitaryzmu komunistycznego. Od wczoraj w największych miastach tego państwa odbywają się demonstracje zwolenników i przeciwników generała. Dzień, który mija, pokazał chilijskich pogrobowców komunizmu z jak najgorszej strony. Podczas jednej z Mszy świętych w Santiago de Chile grupa komunistów wbiegła do świątyni, dewastując ją i bijąc wiernych modlących się za duszę świętej pamięci generała. Można powiedzieć, że historia zatoczyła koło. Powraca to przed, czym uchronił Chile generał Augusto Pinochet. Miejmy nadzieję, że to rozwijające się niegdyś katolickie państwo powróci do czasów swojej świetności raz jeszcze.
Marek Miśko
prawy.pl
Wg. mnie wszystko jasne
.
Pozdrawiam.