[anime]bleach

bnfanx

Member
Dołączył
29.11.2007
Posty
46
Dużo nie muszę opisywać Ci co oglądali wiedzą ci co nie oglądali niech obejrzą.

Obecnie moje ulubione anime, naruto kładzie bez porównania. Hellsinga oglądałem ale tamten to inny rodzaj anime a innych anime których oglądałem nie będę wymieniał bo cała strona by była.

Jest anime i manga, manga to wyprzedzenie anime o jakieś 80 chapterów :) . Ja oglądam tylko anime i jestem na 145 odcinku(póki co jest tylko 151 odcinków co tydzień w środy są kolejne).
Mange będę czytał jak wydawnictwo JPF ją wyda, a to ma nastąpić na 89 % w 2008 roku.

I jest to jedno z nie licznych anime gdzie soundtrack jest zawalisty, ciągle tylko tego słucham ; ] .
Polecam
 

Cisu

Member
Dołączył
2.7.2005
Posty
852
Co do anime to bardzo przypadło mi do gustu, przez pewien czas uważałem, że nawet lepsze od Naruto, ale to minęło wraz z tym, jak zaczął się robić z Bleach taki Dragon Ball -.-. Uważam, że Bleach stracił przez to sporo klimatu, ale na szczęście w 151 odcinku znowu zacząłem odczuwać jego częściowy powrót. Chociaż i tak nic nie przebije odcinków od początku do Baunto (czyli cała wyprawa do Soul Society, żeby ratować Rukię). Oglądam, bo jestem ciekawy co dalej się wydarzy =). Mangi nie czytałem, ale bardzo możliwe, że zacznę, jak tylko skończę Hellsinga czytać ;]. Tak czy inaczej Bleach godny polecenia i bez dwóch zdań (dla mnie) jedno z najlepszych anime, jakie oglądałem. A ścieżka dźwiękowa po prostu miód ^^.
 

bnfanx

Member
Dołączył
29.11.2007
Posty
46
Ładny avatar ;p alucard :p

CYTAT
że nawet lepsze od Naruto, ale to minęło wraz z tym, jak zaczął się robić z Bleach taki Dragon Ball -.-. Uważam, że Bleach stracił przez to sporo klimatu, ale na szczęście w 151 odcinku znowu zacząłem odczuwać jego częściowy powrót. Chociaż i tak nic nie przebije odcinków od początku do Baunto

gadasz jak typowy fan naruto, bounto saga to najgorsza i najnudniejsza część Bleacha. Jak to objerzałem to wiedziałem że to był upadek. Pozwolę sobie przytoczyć pewnego posta z innego forum o mandze naruto :)
CYTAT
Śmierć kolejnego Akatsuki jest równoznaczna dla mnie z tym, że manga ta sięgnęła dna. Kogo jak kogo, ale mnie zupełnie nie zadowala łykanie takiego shitu Kishimoto. "Nowe pokolenie zawsze przerośnie poprzednie" WTF. Bądźmy poważni. Po tym chapterze kończy się moja przygoda z "Naruto". "Jest tysiąc lepszych tytułów od tego"- powiedział zirytowany czytelnik i oddał się lekturze Bleach'a. Dziękuję za uwagę.

A gościu mu odpisał że bleach to dno i drugi dragon ball. Nie wiem co wy macie podobnego w bleachy a db no ale wasza sprawa.

aa zapomniał bym o ulubionych postaciach
grimjow Jagerjack( ten to wymiatacz ;P uwielbiam go za jego teksty i styl życia), Hitsugaya( kapitan 10 oddziału moja ulubiona postać) i byakuya.

Dzwięk jak mówiłem zawalisty, a najlepsze to Asteriks- orange range i Number One .
 

Cisu

Member
Dołączył
2.7.2005
Posty
852
QUOTE
A gościu mu odpisał że bleach to dno i drugi dragon ball. Nie wiem co wy macie podobnego w bleachy a db no ale wasza sprawa.


Strasznie podobały mi się wcześniejsze walki w Bleach. Naprzykład Ichigo vs. Renji, Ichigo vs. Kenpachi. A teraz bez porównania - kosmiczne uderzenia, rozwalające mnóstwo terenu naraz :/. Albo dlaczego nagle bohaterowie zaczęli "latać", lewitować w powietrzu? To jest to, co mnie trochę w Bleach odstrasza i przynosi wspomnienia związane z Dragon Ball. Nie uważałem i nie uważam Bleach za dno, wręcz przeciwnie, ale to jest to co mnie właśnie w nim tak trochę odpycha. W Naruto też są rzeczy, które mi się nie podobają, ale uważam, że jest trochę bardziej realistyczne (o ile w ogóle można użyć takiego określenia) niż Bleach i to mi się bardziej podoba ;P.


QUOTE
gadasz jak typowy fan naruto

A Ty jak typowy fan Bleach =]

QUOTE
Ładny avatar ;p alucard tongue.gif


Dzięki ;]

A co do ulubionych postaci, to mam kilka. Pierwszą z pewnością jest Zaraki Kenpachi - nie wiem jak go po prostu nie można lubić ;P no i jeszcze bardzo, ale to bardzo przypadł mi do gustu Ulquiorra - jego ogólny sposób mówienia i zawsze to spokojne zachowanie =].
 
Do góry Bottom