- Dołączył
- 3.3.2007
- Posty
- 1525
CYTAT
Wraz z coraz większym zapotrzebowaniem na gromadzenie danych pojawiają się nie tylko pojemniejsze twarde dyski ale także nośniki. O ile dopiero co zdążyliśmy się przyzwyczaić do możliwości nagrania 25-50GB co raczej wystarcza do stworzenia kopii praktycznie wszelkich interesujących nas rzeczy to z pewnością na uwagę zasługuje fakt, że "w drodze" są już płyty o pojemności 400GB autorstwa Pioneer.
Wprawdzie jakiś czas temu firma Sony deklarowała, że ma w planach konstrukcję nośnika o pojemności 200-250GB (8-10 warstw) jednak dotychczas nie pokazano nic konkretnego i być może to właśnie Pioneer oferując 16-owarstwową płytę zdobędzie w tej materii znaczącą przewagę. Wprawdzie technologia ta jest jeszcze stosunkowo "świeża" i wymaga dopracowania (póki co podobno możliwy jest tylko odczyt i tylko części danych z takiego nośnika) jednak rokuje to nadzieje m.in. na redukcję liczby płyt używanych w przemyśle komputerowym.
I co o tym sądzicie??
Wg mnie wydaje mi sie przydatne... Wiecie, chcecie robić formata i możecie sobie całą zawartość dysku twardego zgrać na płytę (baaaaardzo dłuuuuugo by trwało, więc też nie za dobre )...
Wydaje mi sie, że to będzie płyta na którą można "dogrywać" stale coś, bo jak jednorazowa to, to wszystko jest całkiem bezsensu... Fajnie tak sobie mieć taką płytę, zastąpiła by ona wszelakie przenośne urządzenia - pen drive (czy jakoś tak xD) itp. No i w końcu nie musielibyśmy "zawsze i wciąż" szukać tych głupich płyt, których zapomnieliśmy włożyć do pudełka is ię zapodziały... Na prawdę ten pomysł jest bardzo dobry i same zalety widzę. Jedna płyta na wszystko, co potrzebujemy do kompa
A tak na marginesie ciekawe jaką cenę osiągnie ten nośnik, skoro zwykła płyta DVD kosztuje ponad 1 zł hehe
Wraz z coraz większym zapotrzebowaniem na gromadzenie danych pojawiają się nie tylko pojemniejsze twarde dyski ale także nośniki. O ile dopiero co zdążyliśmy się przyzwyczaić do możliwości nagrania 25-50GB co raczej wystarcza do stworzenia kopii praktycznie wszelkich interesujących nas rzeczy to z pewnością na uwagę zasługuje fakt, że "w drodze" są już płyty o pojemności 400GB autorstwa Pioneer.
Wprawdzie jakiś czas temu firma Sony deklarowała, że ma w planach konstrukcję nośnika o pojemności 200-250GB (8-10 warstw) jednak dotychczas nie pokazano nic konkretnego i być może to właśnie Pioneer oferując 16-owarstwową płytę zdobędzie w tej materii znaczącą przewagę. Wprawdzie technologia ta jest jeszcze stosunkowo "świeża" i wymaga dopracowania (póki co podobno możliwy jest tylko odczyt i tylko części danych z takiego nośnika) jednak rokuje to nadzieje m.in. na redukcję liczby płyt używanych w przemyśle komputerowym.
I co o tym sądzicie??
Wg mnie wydaje mi sie przydatne... Wiecie, chcecie robić formata i możecie sobie całą zawartość dysku twardego zgrać na płytę (baaaaardzo dłuuuuugo by trwało, więc też nie za dobre )...
Wydaje mi sie, że to będzie płyta na którą można "dogrywać" stale coś, bo jak jednorazowa to, to wszystko jest całkiem bezsensu... Fajnie tak sobie mieć taką płytę, zastąpiła by ona wszelakie przenośne urządzenia - pen drive (czy jakoś tak xD) itp. No i w końcu nie musielibyśmy "zawsze i wciąż" szukać tych głupich płyt, których zapomnieliśmy włożyć do pudełka is ię zapodziały... Na prawdę ten pomysł jest bardzo dobry i same zalety widzę. Jedna płyta na wszystko, co potrzebujemy do kompa
A tak na marginesie ciekawe jaką cenę osiągnie ten nośnik, skoro zwykła płyta DVD kosztuje ponad 1 zł hehe