Z tym to rzeczywiście mam problem. Ale nie z uzależnieniem, ale z rodzicami. Są nie do wytrzymania. Ojciec nie potrafi przeżyć jednego dnia bez powiedzenia mi kąśliwej uwagi. Ciągle tylko gada, że szkoła i szkoła... no dobra, to jest ważne, ale bez przesady. Niech przeczyta ten topic. Było w nim...