Ech, przypominają mi się nieprzespane noce, spędzone na expieniu :D grałem na Gravelandzie, wcześniej na White Eagle bodajże, na jakimś zagranicznym, którego nazwy nie pamiętam. Kurde, aż chciałoby się wrócić do tego lamienia przed kompem. Ale nie, L2 to taki pożeracz czasu, że aby już w niego...