Gitara

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
Dobra panowie spece. Mam zamiar kupić sobie akustyka. Nie ma być jakaś super elo-zajebioszcza dla uber-gitarzysty, bo dopiero zaczynam i fundusze nieco ograniczone. Chciałbym was prosić o rady, na co zwracać uwagę(materiał, struny, inne pierdoły). Kupić mam zamiar tak do 350zł.
 

Nameless

Szatan na kółkach
Moderator
Dołączył
30.1.2005
Posty
1774
znaczy sie ja bym ci polecił raczej klasyczną, bo od akustyka możesz się szybko zniechęcić (metalowe struny, fajnie brzmią, ale paluszki bolą potem bardziej :D). Z góry powiem że do 350zł napewno się coś znajdzie ale za jakość takiej gitary nie można ręczyć.. Chyba że planujesz się potem przerzucić na elektryczną i akustyk nie będzie ci potrzebny. Śmiało możesz się rozglądać za takimi firmami jak epiphone czy cort. Pierwsza robi dobre gitary całkiem, a o drugiej słyszałem że też nie jest zła(to opinie gitarzystów z którymi miałem okazję gadać). Po drugie i najważniejsze przy zakupie gitary musisz posłuchać jak ktoś na niej gra. Nie liczy się wygląd, tylko brzmienie :) najlepiej jest ogrywać samemu, ale jak nie umiesz grać to niech ci zagra ktoś w sklepie. Ważne jest również to, że te same modele nie zawsze brzmią tak samo.

Przede wszystkim wybieraj po dźwięku.


Wracając do filmu Blair'a fajnie brzmi :) nie wiele słychać, ale to co słychać jest ciekawe. Po studyjne nagranie również ja staje w kolejce :D

P.S. Woklistka wygląda(na tyle na ile można to oceniać po jakości tego wiedoło), na całkiem ładną i sympatyczną :p
 

daria

Szejn
Weteran
Dołączył
3.3.2007
Posty
1525
Heh, gralam kiedys na gitarze, ale nie wiele potrafilam bo bylam w bardzo mlodym wieku...5-6 klasa podstawowki...
Bardzo lubilam grac i moim nauczycielem byla moja mama xD
Mialam isc na lekcje do takiego kolesia, co u nas w szkole uczyl gry na keyboardzie, akordeonie i wlasnie gitarze... Poszlam na pierwsze spotkanie, lecz bardziej spodobala mi sie gra na keyboardzie :p Wogole, to starsznie mnie bolaly palce od tego brzdekania.. Tak uwielbialam gre na gitarze, ze gralam nawet po 7 godzin dziennie, az me palce tego nie wytrzymywaly, wtedy konczylam hehe xD
Naszla mnie chec na gre na gitarze, bo przeczytaniu tego topicu i po jednej lekcji religii.. :p Zastanawiam sie nad tym, czy nie poprosic mamy o zakup mi gitarki na urodziny :p Fajnie by bylo :p
 

Blair

Członek #RN
VIP
Dołączył
12.11.2005
Posty
888
CYTAT
Wogole, to starsznie mnie bolaly palce od tego brzdekania.. Tak uwielbialam gre na gitarze, ze gralam nawet po 7 godzin dziennie, az me palce tego nie wytrzymywaly, wtedy konczylam hehe xD


Jeżeli naprawdę grałaś po 7 godzin dziennie to nieznośny ból palców zniknął by po 3 - 4 tygodniach ;) To normalne, że palce muszą się przyzwyczaić i stwardnieć od strun.
 

Franklin

Member
Dołączył
26.5.2008
Posty
121
Oo
Ja gram na basie- polecam, ciekawa sprawa. Gram ok ok 1-1,5 roku i nieźle mi idzie
Swoją drogą jest ktoś z okolic Opola, co to na perkusji popina? Potrzebujemy do zespołu:)
 

Reynevan

de Tréville
Dołączył
30.10.2004
Posty
1999
Minęło trochę czasu, jak pisałem w tym temacie, i łoj... ciekawie jest teraz...
Ano primo - band z rocznym przebiegiem, secundo - zmiana priorytetowego instrumentu z klawiszy na takie coś:

Klik

Gitarka po prostu miód... wyjechane brzmienie, ultra wygodna i lekka. Piec też świetny xP
No i w sumie fajnie fajnie...

PS: Lepiej niż uczyć się solówek to improwizować własne...
 

dudekkss

Carcass
Weteran
Redakcja
Dołączył
2.2.2005
Posty
3346
Ostatnio rozmyślam o przerzuceniu się na basik. Nie chcę wysłuchiwać żadnych porad natury bezsensownej czyli "naucz się grać na czymś tam bo łatwiej potem" i tym podobne duperele.
Jest to póki co tylko i wyłącznie pomysł a do jego wykonania potrzebuję załatwić jeszcze parę spraw.
A więc, przy wyborze gitary na co zwracać uwagę ? I jeśli chodzi o przetworniki to jakie najlepsze do brudnego death/ black metalu ? Ewentualnie chętnie , gdyby ktoś był skłonny, przyjże się takiej gitarce jak ktoś poda stronkę z nią. I jeszcze sprawa efektów .... wszelakich kostek i takich tam .... są do basu ? Jak tak to też chętnie bym wysłuchał czegoś na ten temat bo w tej dziedzinie się kompletnie nie orientuję. I jeszcze coś o technikach grania ... w sensie kostka czy palce ? Co lepsze ?
 

Phantom Lord

Active Member
Dołączył
9.8.2007
Posty
1351
Przetworniki? Zwracaj uwagę na wykonanie gitary, na rodzaj drewna, jakość drewna - stąd bierze się brzmienie. Przetworniki tylko zbierają dźwięk i je da się wymienić. Dechy nie wymienisz.
No i wzmacniacz - wiele osób zapomina, że to w dużej mierze od niego zależy jak całość zabrzmi.
Kostki do basu są. Wszystko jest - przestery, chorusy, delaye, kaczki, whammy... Tylko nie wiem jak z dostępnością w Polsce :p No według mnie podstawa to umiejętności, potem bas, wzmacniacz i kabel - to już podstawa i od tego bym zaczął.
Technika... Myślę, że najlepiej nauczyć się grać i tym i tym. Obydwa te rodzaje gry inaczej się sprawdzają, inaczej brzmią. Waters gra kostką, Trujillo palcami i obydwoje są sławami, więc nic nie jest lepsze...
Poza tym jest wiele innych technik jak slap, klang, tapping...
 

dudekkss

Carcass
Weteran
Redakcja
Dołączył
2.2.2005
Posty
3346
CYTAT
Poza tym jest wiele innych technik jak slap, klang, tapping...


Tak, ale mi chodziło o pozycje wyjściową, kostka czy palce ;] Ale dzięki. Jakby ktoś jeszcze zarzucił bardziej precyzyjne namiary z tymi przetwornikami i od razu z drewnem to będę wdzięczny. No i z tym wzmakiem też bym chętnie coś wysłuchał.
 

Nameless

Szatan na kółkach
Moderator
Dołączył
30.1.2005
Posty
1774
Do brudnego black/death metalu to myślę że zdecydowanie chyba bardziej ucz się grac kostką. Bardziej osiągniesz takie brzmienie jak chcesz. ; )

ale jeśli chodzi o grę palcami to tez jest fajne i właściwie gra paluchami najbardziej w całym basie mi się zawsze podobała ^^

co do sprzetu musisz łazić po sklepach i szukać, słuchać. wiem ze jeszcze nie umiesz grac, ale w tym wszystkim chodzi o to zeby basik ci wygodnie w lapach lezał i brzmiał tak jak chcesz, zeby to brzmienie mialo dla ciebie to coś ; )
 

Phantom Lord

Active Member
Dołączył
9.8.2007
Posty
1351
Nie gram na basie, to Ci za dużo nie powiem o drewnach do niego używanych. Gitara? OK? Mahoń i klon są raczej preferowanymi przez muzyków do grania ciężkiej muzyki. Jest jeszcze agathis, ale z nim to właściwie nie wiadomo :p Jedni mówią, że kupa, drudzy, że ekstra. Są też eksperymenty, bo John Petrucci ma np.: gitary z lipy i olchy, które słyną z jasnego, ciepłego brzmienia (90% wszystkich Fenderowskich Stratów jest robionych z olchy). Podejrzewam, że do basu ma się sprawa podobnie, aczkolwiek drewna mogą być używane inne, bo jest dużo większy naciąg strun. Wiem, że wiele Warwicków (chyba jedna z najbardziej prestiżowych firm produkujących basy, jeśli nie najbardziej prestiżowa) jest robiona z jesionu bagiennego.
Oczywiście modele niższe nie będą miały drewna takiej jakości jak Warwicki za 4000zł+.
Gryfy raczej zawsze z klonu są... ale większość (niektóre elektryki też) ma palisandrowe usztywnienia w gryfach. Podstrunnice raczej palisandrowe i klonowe, może też heban.

Przetworniki? Nie będę tutaj ręczył choćby małym palcem u nogi, bo zakładam, że tu dominują trochę inne firmy, ale któż to wie? Gitarzyści black metalowi używają głównie przetworników aktywnych (są zasilane baterią, nie prądem z kabla od pieca, więc mają większy sygnał... I większego kopa). Najbardziej rozchwytywana firma to chyba EMG w tych klimatach. Ew. Seymour-Duncan. W basach widziałem MECe i EMG.

Sam poleciłbym Ci raczej zajrzenie na jakieś fora poświęcone tematyce gitarowo/basowej. Jako gitarzysta wiele przesiaduję na forum gitara.pl. Chyba jest tam najwięcej informacji, w dodatku pewnych. Jest tam pełno doświadczonych muzyków. Z pewnością po przejrzeniu forum będziesz wiedzieć dużo więcej, a jak sam nie dowiesz się tego z tematów poświęconych, możesz założyć tam temat... Ludzie na pewno pomogą Ci dobrać pierwszy instrument.

Pozdrawiam.
 

dudekkss

Carcass
Weteran
Redakcja
Dołączył
2.2.2005
Posty
3346
Wielkie dzięki za wszelakie informacje PL i Namm. Zawsze jakaś podstawa. Znowu czytałem już etwas ale niewiele mi to dało bo jestem laikiem jeśli chodzi o bas kompletnie, aczkolwiek chciałbym już coś namierzyć powoli. Jeszcze raz wielkie dzięki.
 

Nekromanta Boom

Dzika Karta
Weteran
Dołączył
1.10.2004
Posty
3777
Dobra, to ja mam sprawę.
W te wakacje będę przez miesiąc pracował w Anglii i zarobię jakieś 1200 funtów, co daje w przeliczeniu ok. 6000 zł.
I chcę sobie kupić gitarkę. Nie znam się zbytnio na sprzęcie, więc jakbyście polecili mi jakiś dobry pełny zestaw godny amatora w granicach od 3 do max 4 tys, to byłbym wdzięczny.
Chodzi mi oczywiście o gitarkę elektryczną.
 

Kyroge

Member
Dołączył
14.4.2008
Posty
351
Ja zaczynam się uczyć gry na gitarze. Zaczynam na "pudle" - klasyku. Tylko trza nastroić, bo jak niedawno "stroiłam" to nic z tego nie było.
I mam pytanko: czy jak nauczę się w miarę podstaw, będę już dobrze i płynnie na klasyku grać, to mogę się spokojnie na elektryka przerzucić?
 

dudekkss

Carcass
Weteran
Redakcja
Dołączył
2.2.2005
Posty
3346
Dla mnie to można bez podstaw na elektryka się przerzucać ,ale wiadomo trudniej. Pewno zaraz jakieś "spece' będą wrzeszczały, że nie wolno bez opanowania klasyka, ale dla mnie to zawsze bujda była ;]
Zależy co rozumiesz poprzez podstawy .... ja opanowałem perfekcyjnie barowe i podstawowe chwyty i dopiero się przerzuciłem na elektryka, bo dopiero wtedy miałem na to fundusze.
 

Nameless

Szatan na kółkach
Moderator
Dołączył
30.1.2005
Posty
1774
walic to czy na pudle czy nie. znaczy jak zaczniesz się uczyć na pudle to potem na elektryku będzie ci prościej. wiadomo, klasyk, dwukrotnie szerszy gryf, struny których nie można opuścić itd. Od elektryka możesz śmiało zaczynać nawet teraz. Co do podstaw to zalezy jak to rozumiem. płynne opanowanie akordow? czy nauczenie sie czytania zapisu nutowego? czy moze tego i tego. w kazdym razie nie wplywa to na to na czym powinnismy zaczac grac. i wierz mi jesli ktos mowi ze najpierw klasyk potem elektryk i tylko tak bo inaczej to profanacja jest głupi ; )
 

Kyroge

Member
Dołączył
14.4.2008
Posty
351
Mówiąc "podstawy" miałam na myśli opanowanie wszystkich akordów, barowych też. Płynne przechodzenie z akordu na akord, etc. Nauczenie się jakiś łatwych piosenek, dopiero może na 18-tkę kupie sobie elektryka.
Miło będzie pocinać na "elektrycznym wiośle" :) Przy okazji "umilając" życie całemu akademikowi xD
 

Phantom Lord

Active Member
Dołączył
9.8.2007
Posty
1351
Dud, muszę Ci zaprzeczyć. Z własnego doświadczenia wiem, że ludzie, którzy zaczynali granie na tanim elektryku, który wykonany był ze sklejki, miał słaby osprzęt i podłączony był pod jakiś shit, mają strasznie spaczony słuch, nie idzie z nimi grać...

Według mnie złotym środkiem jest zaczynanie od akustyka. Struny metalowe (stalowe lub niklowane), gryf dość cienki i zachowany czysty dźwięk.
I nie zakładać strun metalowych do klasyka! Klasyk nie posiada (w 90% przypadków) pręta napinającego wewnątrz gryfu, przez co znacznie za duży naciąg prędzej czy później wykrzywi gryf, uniemożliwiając poprawne nastrojenie albo nawet trochę go oderwie od korpusu.

CYTAT
Miło będzie pocinać na "elektrycznym wiośle"
To nie takie proste... Najprawdopodobniej przed zakupem sprzętu, nie dowiesz się jaki powinien być i mocno się zawiedziesz na brzmieniu gitary elektrycznej ;)

Na razie ucz się na klasyku. Polecam opanowanie części teorii, bo to ułatwi Ci chociażby budowanie akordów (nikomu nie chce się uczyć na pamięć wszystkich "kosmicznych" akordów) i improwizacje. Jak chcesz opanować grę, to po prostuj graj najróżniejsze kawałki i ćwiczenia.

PS Teksty w stylu "na klasyku nie da się zagrać riffów, solówek, nie da się wyciągnąć powera" to bzdury. Ja nadal wolę komponować na klasyku.
 
Do góry Bottom