From Hell Czyli Rock, Metal I...

mickos42

Member
Dołączył
4.2.2010
Posty
294
Są, byli i będą słabi

A to moje zestawienie ulubionych zespołów

1. Led Zeppelin
2. The Beatles
3. Wszelakie wymysły Claptona od Creamu
4. Pink Floyd
5. Deep Purple
6. Black Sabbath
I wiele innych którym nie będę przypisywał miejsc, miejsce 5 i 6 znaczy dla mnie tyle samo.
 

Nameless

Szatan na kółkach
Moderator
Dołączył
30.1.2005
Posty
1774
Wszystko rzecz gustu. Ja na przykład nie jestem w stanie strawić Beatlesów. I co? Powiesz mi że mam zły gust? Że mam iść coś ze sobą zrobić? Nie to ładne co ładne, tylko to co się komu podoba. On lubi Green Day, spoko. Też lubię ich niektóre kawałki.
 

mickos42

Member
Dołączył
4.2.2010
Posty
294
Nic nikomu nie wmawiam, ale jak ty podałeś z bitlami, to gdyby oni nie stowrzyli tego co stworzyli to np pink floyd by nie powstał, a greenday'e by srały nie grały.
 

Dragomir

Adam Konopka
Weteran
Dołączył
25.9.2004
Posty
2527
widzę że mentalność "słucham klasyków, bo to klasyki" ma się dobrze, podobnie jak twierdzenie że każdy, kto ma inne zdanie, się myli... tak samo można by powiedzieć, że gdyby nie takie postaci jak np Hooker, to by te wasze led zeppeliny srały nie grały, że zacytuję 'kolegę'. może i tak, i co z tego?
uważam że ważny jest efekt, a nie to skąd się kto czy co wywodzi...
sam odszedłem od metalu jakiś czas temu, tylko czasami lubię sobie przypomnieć niektóre zespoły, nadal orbituję w około rocka, ale ograniczanie się na klasyki i mieszanie z błotem czegokolwiek innego - to nie tędy droga...
 

Nameless

Szatan na kółkach
Moderator
Dołączył
30.1.2005
Posty
1774
Ale tak jest najprościej. A ja Ci powiem że gdyby nie Bach to w ogóle ta muzyka by siedziała cicho jak gówno w trawie. I co?:)
@Drago: To zawsze ma się dobrze, bo przecież ja mam zawsze rację, a wszyscy inni którzy śmią twierdzić inaczej są heretykami, czyż nie czyż?:)

W muzyce, przynajmniej moim zdaniem, jest tak że do pewnych rzeczy się dorasta. Sam pamiętam tutaj na forum gigantyczny spór na temat rap czy rock. I była z tego tytułu niezła awantura. Na jakieś 10 stron postów i to całkiem konkretnych. Wszystko teraz kwitnie w koszu :)

Słucham tej muzyki bo to moje korzenie, ale pozostaje otwarty na wiele innych gatunków. Bo nie zawsze w tym jednym znajdzie się wszystko czego się oczekuje od muzyki. Takie jest moje zdanie.
 

Elessar

Inkwizytor
Weteran
Dołączył
30.12.2007
Posty
2679
Green Daya nie lubię, ale to wynika jedynie z mojego gustu, nic więcej. Jednemu się podoba, drugiemu nie, ja np. nie trawię piosenki "Anarchy in the UK" Sex Pistolsów, mimo że to podobno jeden z klasyków nad klasyki. I nie zależy to od niczego, nie ma tu podtekstów.
Większości klasyków rocka jak i metalu słucham, oczywiście, ale spora część słuchanej przeze mnie muzyki to nie klasyki a mniej lub bardziej znane zespoły, które grają świetną (według mnie) muzykę, ale często nie odniosły sukcesu komercyjnego. Od metalu nie odszedłem, bo mi się zwyczajnie podoba, choć delikatnie daje się zauważyć taka tendencja wśród moich znajomych. W sumie zgadzam się że dobry rock, jazz czy blues wymaga nierzadko większych zdolności, ale czy to taka różnica? Uwielbiam również rocka, a ostatnio z otwartymi ustami odkrywam rockowo-bluesową twórczość Toma Waitsa, naprawdę polecam ;).
 
Do góry Bottom