From Hell Czyli Rock, Metal I...

[yeed]

niewątpliwie nie mogę uznać się za rdzennego fana takiej muzyki, aczkolwiek z pewnością mam pociąg do muzyki rockowej.

Z pewnością klasyki Takie jak Iron Maiden czy Guns'n Roses, Metalca, Nirvana są dla mnie nieśmiertelne. Przerabiałem również zespoły takie jak KORN czy SOAD, jednakże głównie ostatnimi czasy skupiam się na alternatywnym rocku (Placebo, Base ball bear, Gogol Bordello, Grizzly)....łącznie z odniesieniem do charakterystycznego japońskiego rocka. Dodatkowo bardzo cenie sobie Polski rock lat 80-90. Nie będę teraz robił całej listy tego co znam, bo to nie ma sensu.
Generalnie czasami mam również odniesienia na power metal, opera metal, symphonic metal..pokroju Nightwish, Thunderstone, Apocaliptica czy Blind Guardian (za wszelkie pomyłki w stylu granym przez te zespoły przepraszam), aczkolwiek są to pojedyncze kawałki. W twej tematyce nie mam swojej ulubionej kapeli.

Pozdrawiam wszystkich rockmanów

 

[Mroczne_Kalesony]

Mogę z czystym sumieniem polecić innym folk metal. Wiem, może wam się dziwnie kojarzyć, ale przed skomentowaniem nazwy gatunku radzę posłuchać kilku kapel. M. in. Eluveitie, Ensiferum i Arkona (ruska). Połączenie fletów, skrzypiec oraz liry z ciężkimi brzmieniami i growlem to jest to. Przynajmniej dla mnie. Oprócz folk metalu często sięgam także po kapele takie jak Cannibal Corpse, Behemoth, Slipknot, Death oraz Cryptopsy. Czasem też wracam do muzyki na której się wychowałem (Dżem)

 

[dudekkss]

Z Folku proponuję jeszcze bardzo dobry zespolik Otyg. Bardzo klimatyczna kapela. Prawie czysty folk.
Co do rosyjskiej Arkony .. także polecę każdemu. Jestem fanem tego zespołu ;]
Ensiferum ? Nie warte zachodzi. FinnTroll lepszy o wiele.

 

[Kettger]

Jeśli chodzi o listę zespołów, zapraszam na moje konto Last.fm: Link

A moja przygoda z metalem zaczęła się jakieś półtora roku temu. Wtedy właśnie natrafiłem na jedną z wersji alternatywnych zespołu Behemoth, uznając to za stosunkowo bezsensowne i być może odpuściłbym ten rodzaj muzyki, gdyby nie demo gry Guitar Hero 3, która wciągnęła mnie totalnie.

 

[Fahrenheit]

Kett, jak popatrzyłem na twoją listę zespołów to parę zbieżności ze swoim gustem zauważyłem. Na początku słuchałem jakiegoś tam Disco Polo, BassHuntera i podobnych "hitów lata". Potem u nas w mieście był koncert Lady Pank i bardzo polubiłem ten zespół. Słuchałem go całymi dniami (radio internetowe RMF Lady Pank). Potem jakoś mi się to znudziło i namówiony przez kolegę zacząłem słuchać The Rasmus. Najbardziej podobają mi się XXI - wieczne płyty tego zespołu, bo wcześniejsze mają w ogóle inny, nie odpowiadający mi styl. We wrześniu zaczęła się moja przygoda z Green Dayem, z którego najbardziej podoba mi się najnowsza płyta (choć pewnie wielu fanów by mnie za to powiesiło ). Odkąd zacząłem oglądać wrestling (WWE), to poznałem wiele ciekawych zespołów rockowych i metalowych (wykonują wejściówki wrestlerów i opening theme' y gal wrestlingu) np. Skillet, Alter Bridge, Killswitch Engage, Fozzy, Papa Roach, P.O.D, choć z tych zespołów stale słucham tylko Skillet, Killswitch Engage i Alter Bridge. Oprócz tego słucham jeszcze Sabatonu (2 ostatnie płyty). W sumie mój gust muzyczny można umieścić w szufladce rock/metal.

 

[Pandrodor]

Mnie się kiedyś, dawno (teraz już znudziło mi się całkiem) polubiłem Linkin Park- Numb, In The End i Leave Out All The Rest, ale podobnie jak Romek resztę uznałem i nadal uważam za dużo słabsze. Później jeszcze poznałem parę fajnych kawałków (np. Cutting Crew - I Just Dying In Your Arms, Toto - Africa i Hold The Line i parę Nickelbacku), ale nigdy nie kojarzyłem swojego gustu z żadnym stałym wykonawcą. Do czasu, kiedy Queen zwróciło moją uwagę m.in. I Want To Break Free, Radio Ga-Ga i paroma innymi hitami tegoż zespołu - później także Bohemian Rhapsody, ale ten legendarny utwór przyswoiłem po pewnym czasie dopiero. Wtedy też, głównie dzięki Boomowi i bodaj Arvenowi postanowiłem lepiej poznać Queen - przesłuchałem Greatest Hits I i II i...potem tak przesłuchiwałem jeszcze z pół roku Po drodze poznałem też The Miracle, Innuendo. Gdy już mi się znudziło postanowiłem poznać część twórczości uznaną za bardziej hardrockową,tzn. Queen I, Queen II, a także Sheer Heart Attack i A Night At The Opera. Te dwie pierwsze płyty też do dzisiaj uważam za jedne z najprzyjemniejszych dla mojego ucha. Następne z płyt już mi tak nie odpowiadały.

Gdy zacząłem się nudzić muzyką Queen ktoś podsunął mi parę linków do Iron Maiden. Do tego czasu wszelki metal omijałem szerokim łukiem. Trochę też sam chciałem pozbyć się swoich uprzedzeń. Okazało się, że muzyka IM taka zła nie jest. Odsłuchałem The Number of The Beast, Piece of Mind i Powerslave. Było przyjemnie, ale te płyty doceniłem dopiero później, gdy już w ogóle nie odrzucało mnie ciężkie brzmienie. Pierwszymi, które polubiłem były Somewhere in Time i Seventh Son of a Seventh Son. Chociaż nie w całości - w obu przypadkach nie polubiłem i nadal nie lubię tytułowych utworów. Później poznałem pozostałe płyty, wróciłem też do trzech pierwszych, które również zacząłem uwielbiać. Teraz IM uważam za mój ulubiony zespół rockowy, chociaż twórczość Queen uważam za bardziej wartościową i ogólnie lepszą.

Teraz szukam innych zespołów - Stereophonics, Metallica nie przypadły mi do gustu. Dream Theater słucha się przyjemnie, ale mają dość chaotyczne kompozycje - w końcu to metal progresywny. Może po pewnym czasie się do nich przekonam. Muszę też posłuchać Black Sabbath, ale nie sądzę, by którykolwiek z tych zespołów miał takiego powera jak Iron Maiden.

Może Wy coś polecicie?

Czółko.

 

[Nauczyciel]

zaczelo sie od rapu ;p
nie powiem, wciaz lubie jak dobry
ale jak sie odzaleznilem od kilku osob, to oczailem, ze przepadam ze ciezszymi klimatami
wbilem w Melodic Death Metal, ktorego sluchalem dobrych kilka lat, zanim mnie znudzil
jak odkrylem lasta i szukalem sobie kiegos porzadnego rocka i metalu, to natrafilem na rodzaj muzyki zwacy sie stoner rockiem
od tamtego momentu - choc lubie sluchac wszystkiego po trochu - tylko z tym brzdekaniem (psychedlic/space/stoner/sludge/doom rock) sie w pelni identyfikuje i zawsze do niego wracam po krotkotrwalych podrozach w innym kierunkach takich jak darkwave czy blues dla przykladu

jedni z pirfszych mistrzuf tego zacnego gatunku
[yt]Fc-7FXzbeA0[/yt]

 

[KnifeR]

Moja przygoda z rockiem, metalem, zaczęła się dzięki Prawdziwej Historii, Quariora. Wykorzystał on tam parę utworów green day'a, które mi się spodobały. Od tamtej pory maniakalnie słuchałem tego zespołu. Później ojciec, zaczął polecać mi starsze zespoły. Wsłuchałem się w Nirvane i Metallice, których słucham do dziś (Rape Me - Nirvany, czy Sad But True, Metallici). Później, była mania na Sabaton, dzięki głośnej piosence 40-1. Posłuchałem parę utworków.. no i nadal słucham. Później Guns'n'Roses to dzięki ojcowi. Pokazywał mi najpierw same solówki Slasha, a potem pokochałem November Rain czy Welcome to the Jungle . System of a down, wpadł jakoś sam z siebie. Oglądałem przeróbki eziego39, i tam został wykorzystany utwór "f*ck the system", który mi się spodobał .
Moimi najlepszymi zespołami są: Metallica, Green Day i SOAD.

 

[Silden]

Pierwszy zespół? Kiedyś usłyszałem 40:1 Sabatona. No i żem się rozkręcił. Teraz głównie słucham pagan metal i viking metal. Najbardziej lubię germańskie zespoły - Tyr, Manhir itp. Szczerze polecam ten typ muzyki. ;]

 

[dudekkss]

Napisałeś że Tyr to zespół Germański ..... a ja znam 2 zespoły o tej nazwie i jeden pochodzi z Hiszpanii a drugi z Wysp owczych .... Czy chodziło ci o jakiś inny ?

 

[Fahrenheit]

A Shawn może po prostu się pomylił, bo Tyr to mimo wszystko germańskie klimaty, a że z Wysp Owczych to inna sprawa.

Hm, ostatnio dzięki temu forum i znajomym trochę poszerzył się mój gust muzyczny. Po obejrzeniu Iron Mana 2 zacząłem nałogowo słuchać AC/DC, po tygodniu znałem już prawie wszystkie ich utwory. Sabatonu zacząłem słuchać jakiś czas temu, właśnie dzięki 40-1, obecnie ten zespół mi się znudził, ponieważ Coat Of Arms okazało się całkowicie wtórne, ciężko odróżnić jeden utwór od drugiego. Ktoś na forum wrzucił link do Chosen Ones zespołu Dream Evil, zapoznałem się, spodobało mi się tak, że przesłuchałem całego Dragonslayera (bo ma ten fantasy powermetalowy klimacik). Wciągnęło mnie też słuchanie takich zespołów jak Nickelback i Rise Against, a szczególnie Metalliki. Wciągnąłem się też na dobre w Five Finger Death Punch, zespół grający coś na pograniczu trash i groove metalu.
W sumie mój gust muzyczny obejmuje bardzo różne kategorie rocka i metalu, od Simple Plan po Five Finger Death Punch

 

[Elessar]

Kufa, czemu ja jeszcze nie pisałem w tym temacie? xD

Ogólnie to, że teraz słucham porządnej muzyki (rocka, metalu, grunge'a, punka, alternatywy), a nie jakiegoś techno, kiczu, czy rapu, zawdzięczam w głównej mierze House'owi. Jakieś 6 lat temu zapoznał mnie z tą muzyką, głównie polską, min. Farben Lehre, Akurat, Happysad, Pidżama Porno. Bardzo mi się spodobało, co najprawdopodobniej obroniło mnie przed falą pokemonowego popu, której zapewne bym uległ. Później słuchałem różnych zespołów, ale nie odkrywałem wielu nowych. Z kolei 2 lata temu pożyczył mi płytę Hypnotize Systemu, który od tamtego dnia do dziś (i pewnie szybko się to nie zmieni) jest moim ulubionym zespołem. Od tej pory poznałem już sam wiele zespołów, z różnych gatunków. Obecnie słucham:

- System of a Down
- Nirvana
- Farben Lehre
- Akurat
- Happysad
- Pidżama Porno
- Strachy na Lachy
- AC/DC
- Iron Maiden
- Serj Tankian
- Scars on Broadway
- Nightwish
- Sabaton
- The Offspring
- Alice in Chains
- Slayer
- Metallica
- The Racounters
- Queen
- Dżem
- Buckethead

A ta lista ciągle ulega rozszerzeniu . Sporadycznie sięgam po cięższe zespoły, jak Burzum czy Noctornus.

Ave

 

[Silden]

Czepiasz się, Dud. ;D Uznałem, że te okolice Szwecji-Finlandii można zaliczyć do germańskich. Jednak głównie zmylił mnie właśnie charakter ich piosenek.

 

[dudekkss]

Litości, ludzie, germańskie klimaty ... fak je.... toż to Szwecja - Finlandia a w szczególności teksty Tyra to klimaty stricte nordyckie a nie germańskie ...

 

[Fahrenheit]

Dobra dud, daj spokój Jakby nie patrzeć, klimaty nordyckie coś wspólnego z germańskimi mają, to bardzo podobny kręg kulturowy, choćby germański Wotan był odpowiednikiem skandynawskiego Odyna. Shawn ma niewielką wiedzę, młody chłopak jest, jeszcze wiele się nauczy :|

 

[Falka]

Moja przygoda jeśli chodzi o metal, a nie to był bardziej gothic rock, wszystko zaczęło się od płyty którą moja znajoma znalazła u brata, było na niej Withing Temptation, później Nightwish i inne typy tego gatunku, na tym minęło mi całe gimnazjum, kiedy poszłam do technikum i poznałam nowych ludzi (nawet u mnie w klasie był jeden metal : D ) przerzuciłam się bardziej na Metallicę, SOAD, Trivium itp, później "wciągnieto" mnie w pagan/folk metal i cięższe klimaty, nawet przez jakiś czas słuchałam Behemotha i Cradle Of Filth, ale ostatecznie zostałam przy Ensiferum, Eluveitie czasem trochę Arkony(tej rosyjskiej) i lekkiego rocka i punku.

 

[eviltom69]

eh a nikt nie napisał o takim zajebistym zespole jak GreenDay... od jakiegoś czasu spodobał mi się ten konkretny zespół... a poza tym słucham linkin parka, billy talenta, offspring, mxpx, nofx... a z czegoś ostrzejszego to lordi, metallica, slipknot, bullet for my vallentine... hm... dużo tego jest...
PS. przyznam się choć nie zamierzałem na początku słuchałem rapu;p głównie tedunia

 

[Dearien]

W muzykę tego typu wciagął mnie kumpel, z którym nawet przez pewien czas prowadziłem kapelę. Zaczęło się od lżejszych kawałków, jak Punk, czy Punk Rock, a z czasem sam zacząłem szukać czegoś więcej. Potem była kolej na Guns n' Roses. Uwielbiam ich cały czas i z zapałem słucham. Następnie inni przedstawiciele Hard Rocka, jak np. Scorpions. M.in. za pośrednictwem przyjaciół z naszefantasy.pun.pl (gorąco polecam to forum) wziąłem się za ambitne, cięższe brzmienia. Szczególnie do gustu przypadł mi Power Metal (Gamma Ray, Sonata Arctica, Sabaton) ale również Heavy Metal (Iron Maiden) czy Folk Metal (In Extremo). Ostatnio zagustowałem nieco w muzyce symfonicznej, którą prezentuje np. Nightwish.,

Obecnie cały czas ewoluuję muzycznie ; )

 

[mickos42]

eh a nikt nie napisał o takim zajebistym zespole jak GreenDay... od jakiegoś czasu spodobał mi się ten konkretny zespół... a poza tym słucham linkin parka, billy talenta, offspring, mxpx, nofx... a z czegoś ostrzejszego to lordi, metallica, slipknot, bullet for my vallentine... hm... dużo tego jest...
PS. przyznam się choć nie zamierzałem na początku słuchałem rapu;p głównie tedunia

Greenday? Odejdź i nie wracaj, toż to taki sam syf jak inne biebery, popierdówy z nich, a ich muzy...ekm, dźwięki to syf.

 

[Dragomir]

green day nie był tragiczny, dopóki się nie sprzedał