Formuła 1

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
Formuła 1- to jeden z moich ulubionych sportów.
Co prawda interesuję się nią na poważnie odkąd Robuś zaczął tam jeździć ale już się wciągnąłem.
Niektórzy mówią że jest ona nudna. Ciągle jeżdżą w kółko i raz na jakiś czas zjadą na zmianę opon i dotankowanie. Ja myślę wręcz przeciwnie. Jeżeli zaczynasz doceniać każde 0,1 s na okrążeniu to wiedz, że jest blisko do fascynacji tym sportem motorowym. Jest on tak nie przewidywalny i zaskakujący. Jest na co popatrzeć. Niebezpieczne wypadki, wyprzedzanie, walka o każdą tysięczną sekundy, aah nie mogę doczekać się przyszłego sezonu.
Teraz o Robercie.
Że ma talent to chyba pisać nie muszę. Nie raz mógł stanąć na podium. Raz miał nawet wygraną w kieszeni ale oczywiście cudowne BMW zawiodło, zresztą jak prawie zawsze. Jeżeli w następnym sezonie BMW Sauber stworzy mniej awaryjny bolid to czeka nas wiele miłych chwil. :)
bmwsauberturkey01yj0.th.jpg
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
Zgadzam się, co prawda formułą interesuje się troche dłużej i Robert tylko umila mi śledzenie poczynan kierowców.
Przynajmniej mam komu dopingować ;p
Na początku też nie widziałem sensu w tym "ściganiu się". Dla mnie kiedyś o wszystkim decydowaly kwalifikacje - figa. Jeśli zespół opracuje dobrą taktykę to ich kierowca może wygrać dostarczając przy tym nie lada emocji.
Tak btw to ciesze się że Hamilton nie wygrał MŚ. Nie zasłużył na to tak jak Kimmi :)
 

Dark Shadows

Active Member
Dołączył
21.10.2005
Posty
1349
A dla mnie Robert Kubica wcale taki super nie jest i tyle. Raz to raz tamto. I nie wierze w niego i nie fascynuje się nim tak jak inni. :p

Co do formuły 1. Fakt, ciekawy sport. Czasami sobie popatrze, ale fanem wielkim nie jestem. Ale każdy sport jest nudny i powtarzalny. :)

Pozdrawiam.
 

Patrykus

Member
Dołączył
8.12.2007
Posty
54
Zgodzę się ze Szczurkiem. Hamilton to dla mnie pała i tyle. Od początku sezonu go nie lubiłem i skakałem z radości kiedy w ostatnim wyścigu coś mu się stało i dużo stracił. Co do Roberta to wielki talent. Zobaczyć to można było na ostatnim wyścigu kiedy po wyprzedzeniu Alonso robił co raz leprze czasy. Uwielbiam formułę 1. Szkoda tylko, że Robert trafił na tak beznadziejny zespół :(. Mam nadzieję, że w następnym sezonie będzie lepszy. Wrócę jeszcze na chwilę do ostatniego wyścigu. Robert tam na 99,99% był by 3 gdyby nie fatalna taktyka BMW.
 

Laska

Active Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
1041
Odkąd Kubica zaczął jeździć w F1 zacząłem trochę oglądać(patriotyzm :D ), ale niezbyt pasjonuję się. Nie lubię sportów, w których różnice pomiędzy poszczególnymi zawodnikami są minimalne, a o wszystkim w większości decyduje użyty sprzęt, lub taktyka, a najmniejszy błąd oznacza utratę np. 10 miejsc...
Zdecydowanie wolę np. rajdy, gdzie bardziej liczą się umiejętności kierowcy niż szczęście, czy taktyka (nawiasem mówiąc to wolę rajdy bo są bardziej widowiskowe i znacznie bardziej podoba mi się rajdowa jazda bokami, niż jazda bolidem F1 "na okrągło" :p )
 

<INOS>

Member
Dołączył
29.1.2005
Posty
457
Dziękuje Robertowi K za to, że przyciągnął mnie do telewizora i mogłem zasmakować Formuły 1. Od zupełnie zielonego "formułowicza" stałem się prawdziwym znawcą(dzięki "F1 Racing").
Do pełni szczęścia brakuje mi tylko tego, żebym w trakcie trwania wyścigu mógł śledzić wszystkie czasy, prędkości ogólnie statystyki.
Nie wiecie może, czy na jakiejś stronie internetowej można coś takiego znaleźć?
 

Hetik

Member
Dołączył
20.12.2007
Posty
153
Dokladnie.... Nie sadzilem ze formula 1 moze byc tak ciekawa :D Ogladalem kazdy wyscig transmitowany w polsacie ;)

Licze ze w nastepnym sezonie Kubica zacznie szalec na wyscigach.... Zycze mu tego z calego serca.
 

switek17

Member
Dołączył
14.3.2007
Posty
447
Pół roku minęło od ostatniego posta. I to jakie pół roku :) Ze względu na wydarzenia z przed kilku godzin chyba nikt nie będzie miał mi za złe odświeżenie tego tematu.
Kubica jest wielki, to można mówić od początku tego sezonu. A już dziś zaskoczył nas na maxa. Dla nieoświeconych (nie każdy musi się orientować) nasz rodzynek wygrał GP Kanady i uplasował się na pierwszym miejscu Klasyfikacji Generalnej. Od razu podziękuję Hamiltonowi :D bo bez jego udziału tak wielki sukces nie byłby możliwy. Pewnie co niektórzy powiedzą, że to nic wielkiego, Kubica miał szczęście i tyle. Tak, to prawda, ale od początku sezonu jest kierowcą, który praktycznie nie popełnia żadnych błędów. Jego jazda jest idealna, a z bolidu wyciska to co się da, a nawet więcej.
Wychodzi na to, że zmiany w F1 wychodzą na dobre - po zlikwidowaniu kontroli trakcji wyścigi są bardziej ekscytujące, a i prawdziwi KIEROWCY mogą pokazać swoje umiejętności.
Co do samego sportu i mojego zainteresowania nim, to zacząłem się interesować dopiero od pierwszego startu Kubicy w F1. Wcześniej oglądałem może ze 2 wyścigi, ale nie bardzo wiedziałem o co w tym chodzi ;] Teraz interesuje mnie szczególnie cała taktyka, strategie zespołów i powoli zaczynam to zgłębiać. Teraz żałuję, że wcześniej nigdy nie interesowałem się tak bardzo F1, potrzebny był jakiś bodziec ;)
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
To tylko kolejny dowód na to że Hamilton nie jest tak dobrym kierowcom jak Robert a ma po prostu lepszy bolid.
Pierwsze co pomyślałem jak Hamilton przyrżnął Kimiemu - Kubica nie walnij w nic przypadkiem xD Potem - dzieki ci Hamilton że trafiłeś w Kimiego nie w Roberta :p
2 pierwsze miejsca dla BMW, Ferrari i McLaren poza podium. Wychodzi na to że dwa czołowe zespoły nie mają tak na prawde dwóch kierowców.
Gdyby Kubica ukończył wyścig w Australi ( pozdro kitajec -_- ) to juz wczesniej byłby lideremj indywidualnie jak i z drużyną.
A F1 oglądam od 3 lat chyba ;]
 

Crisis

Strażnik Magów Wody
VIP
Redakcja
Dołączył
17.11.2006
Posty
453
Na początku powiem, że denerwuje mnie mentalność Polaków. Nikt się nie interesował wcześniej Formułą 1, a Kubica do niej trafił i od razu miliony fanów F1 oraz ludzi, którzy zaczynają być naszymi znafffcami. Ja osobiście oglądam Formułę 1 od ładnych paru lat, przed Kubicą jeszcze na TV4 pokazano 3, albo może nawet 4 sezony. Jeszcze wcześniej się interesowałem tym i śledziłem wyścigi na żywo przez internet z angielskich telewizji interaktywnych. Oczywiście nie mam nic przeciwko ludziom, którzy uważają się za fanów, ba cieszy mnie to, że mój ulubiony sport (poza moim ukochanym tenisem) zyskuje aż tak na popularności w Polsce jak i na całym świecie. :)

Pora na samą Formułę. Jak już mówiłem, interesuję się nią ładnych parę lat. Formułę 1 uważam za sport niezwykle ciekawy oraz emocjonujący. Najlepsze wyścigi jakie można oglądać w telewizji oczywiście. ;] Bolidy są niezwykle szybkie, ale tak zaprojektowane, że kierowcy w czasie wypadku praktycznie nic się nie stanie, przykładem może być wypadek Roberta Kubicy z zeszłego sezonu lub Heikkiego Kovalainena w tym roku. Jednak nie zawsze tak było, bowiem niemało kierowców zginęło na torze, Gilles Villeneuve, Roland Ratzenberger, Roger Williamson (najtragiczniejszy wypadek, Roger dosłownie spalił się, a David Purley, kierowca starając się go wyciągnąć o mało nie zginął, to on starał się go uratować, niestety na próżno, Purley został odznaczony 11 medalami za odwagę!), Ricardo Paletti, Tom Pryce (zginął od uderzenia gaśnicą, w czasie wyścigu jeden z bolidów zapalił się, dwóch porządkowych zaczęło przebiegać przez tor, jednemu się udało, ale drugi został uderzony przez Pryce i zabity na miejscu, to nie przez to Pryce zginął, ale przez to, że gaśnica zmarłego porządkowego wyleciała i uderzyła kierowcę w głowę), no i oczywiście Ayrton Senna. Te wypadki zmieniły Formułę 1, po śmierci Senny bolidy zostały ulepszone, a bezpieczeństwo tak podniesione, że teraz prawie niemożliwe jest zginięcie na torze.
Uważam, że Ayrton Senna był najlepszym kierowcą w historii, kiedyś czytałem, że sam Schumacher mówił: "He's was better than me". Senna był geniuszem, Schumacher był też super, ale Ayrton? Czysty talent, najczystszy jaki mógł być w świecie F1.

Teraz wróćmy do teraźniejszości. Ten sezon układa się bardzo dobrze, Kubica cztery razy stawał na podium, a wczoraj nawet wygrał! :) Uważam, że Kubica ma szanse na mistrzostwo, ale małe. BMW jeszcze nie dorównuje Ferrari i McLarenowi, ale w przyszłym sezonie może być jeszcze ciekawiej. BMW to najlepsze co się Robertowi mogło zdarzyć, super zespół z wielkimi szansami na przewyższenie dwóch gigantów.

Cóż mogę rzec? Robert jedź dalej! :]


Pozdrawiam, Crisis.
 

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
Zwycięstwo dla Robuśa należało się od dawna. I co z tego, że Ham pomógł? Jemu pomaga zawsze lepszy wóz no i szczęście więc jak raz coś porządnie pomogło dla Roberta to w cale nie jest powód, by minimalizować ten wielki, historyczny sukces. Jeszcze nie raz wygra w bezpośredniej walce. Zbyt wiele miał pecha w tamtym sezonie, gdzie mógł już wygrać w Chinach, jednak wspaniała skrzynia biegów zawiodła. Ten sezon, oprócz incydentu z samurajem, jest świetny.
Jak Kubica staną na podium i zabrzmiał "Mazurek Dąbrowskiego" to łzy pojawiły mi się w oczach. Wiele osób czekało na to kilkadziesiąt lat więc ja jestem szczęśliwy, że mogłem to zobaczyć w mojej krótkiej karierze widza F1.
Mistrzostwo...zbyt wcześnie by o tym myśleć. Ale jak Kubek dalej będzie tak jeździł, a rywale dalej będą popełniać dziecinne błędy...
Hamilton zawsze był dla mnie słabym kierowcą. Może ma chłopak talent alr nie ma mentalności by zostać MŚ. Za bardzo się podnieca, co często skutkuje błędami w jego wykonaniu.
Czekam na następny wyścig i oby tak dalej. W tym sezonie nie było gorszego niż 4 miejsce dla Roberta (prócz nieukończonej Australii) i oby takie wyniki do końca sezonu.
P.S. Dobrze, że Nick (Dick) wreszcie się przełamał.
 

switek17

Member
Dołączył
14.3.2007
Posty
447
Rangiz, ale widziałeś jego minę na konferencji? Jak to mówili w studiu, bardziej cieszył by się, gdyby pierwsze miejsce zajął Hamilton, niż w przypadku Kubicy. Dla niego była to porażka, kolejna porażka z kolegą z zespołu. Ile to już mamy? 5:1 dla Roberta chyba.

Co do postu Crisisa, fakt, stałem się fanem dopiero po pierwszym starcie Polaka. Tak samo było z Skokami Narciarskimi, gdy Małysz zaczął dobrze skakać. Wcześniej jakoś nie zauważałem tego sportu, mało się o tym mówiło. Myślę, że na to co oglądamy, czego jesteśmy fanami duży wpływ mają media. Występy Polaka w F1 były sensacją. Ten temat stał się popularny we wszystkich serwisach sportowych przez co uwagę widza zwrócono właśnie na ten sport.
Jak już mówiłem, teraz tylko żałuję, że nie oglądałem wcześniej :(
PS. Fajnie by było jakby Schumacher powrócił do wyścigów - najlepszy kierowca jakiego pamiętam (o Sennie zbyt wiele nie wiem).
 

daria

Szejn
Weteran
Dołączył
3.3.2007
Posty
1525
Ja się za bardzo nie interesuję Formuła... Jednak zawsze jak leci, to, co jakiś czas przełączam i chwilę patrzę... Nudzi mnie te jeżdżenie, 70 kółek i stale to samo, monotonia :p

Ale i tak bardzo się cieszę, że Kubica wygrał i mam nadzieję, że przynajmniej on nas nie zawiedzie i będzie miał dobre wyniki :D A Hamilton to se może, Kubica jest lepszy, a o wiele mniej doświadczony :p
 

Laska

Active Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
1041
CYTAT
A Hamilton to se może, Kubica jest lepszy, a o wiele mniej doświadczony tongue.gif


Hamilton wystartował w F1 w tym samym sezonie co Kubica (albo sezon później :p ), więc trochę nie trafiłaś... Cieszę się z sukcesu Roberta, ale wkur*ia mnie ta cała szopka związana z nim (to samo, co kiedyś było z Małyszem) - zaczął występować, to w całym kraju pojawiły się setki tysięcy fanów F1... Ja wcześniej F1 interesowałem się tyle o ile :p Teraz jest to samo (czasem w pracy obejrzę jakieś GP, jak mi się nudzi).
 

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
CYTAT
Nudzi mnie te jeżdżenie, 70 kółek i stale to samo, monotonia tongue.gif

Eh Daria. Ile na każdym okrążeniu się dziej.
Śledzisz każda tysięczną sekundy na, czekasz na zjazdy do boksów, zastanawiasz się jaką kto ma strategię - to jest boskie. Ja zawsze jestem podczas wyścigu podniecony. Tylko kobieta może się tym nie zadziwiać xD.

CYTAT
A Hamilton to se może, Kubica jest lepszy, a o wiele mniej doświadczony tongue.gifCYTAT
Hamilton wystartował w F1 w tym samym sezonie co Kubica (albo sezon później tongue.gif ), więc trochę nie trafiłaś...


Kubica zaczął pół sezonu wcześniej od Bambusa :).
 

switek17

Member
Dołączył
14.3.2007
Posty
447
CYTAT(Rangiz @ 09-06-2008, 13:51) index.php?act=findpost&pid=185486
Kubica zaczął pół sezonu wcześniej od Bambusa :).
Rasista! :D

Ja właśnie podobnie jak Rangiz. Wiedziałem, że Hamilton ma mniej paliwa. 0,6 sek. w kwalifikacjach nie mogło być spowodowane lepszym bolidem Srebrnych Strzał :) do tego Anglik jest gorszym kierowcą od Kubicy. Obawiałem się samochodu bezpieczeństwa. Że wszystko zepsuje, że Kimi wyprzedzi Roberta itd. A tymczasem taka niespodzianka. Po prostu wszyscy Polacy powinni być wdzięczni Hamiltonowi. Każdy wyścig jest nieprzewidywalny. Wystarczy mała kolizja, samochód bezpieczeństwa, deszcz i już mamy więcej emocji, więcej ekscytujących sytuacji i więcej wypadków :D

Właśnie, szkoda, że nie padało jeszcze - dopiero by się działo :)
 

Crisis

Strażnik Magów Wody
VIP
Redakcja
Dołączył
17.11.2006
Posty
453
CYTAT
Fajnie by było jakby Schumacher powrócił do wyścigów - najlepszy kierowca jakiego pamiętam (o Sennie zbyt wiele nie wiem)

Mogę Cię zapewnić, Senna, był zdecydowanie lepszy od Schumiuego. Shumiego, który też był genialny, oceniam na ten sam poziom co Mikę Hakinnena. ;] Mówicie, że Schumi był najlepszy bo nie wiecie kim był i jak jeździł Ayrton Senna.

CYTAT
Nudzi mnie te jeżdżenie, 70 kółek i stale to samo, monotonia tongue.gif

No wiesz, jak dla mnie w Formule 1 dzieje się więcej niż w piłce nożnej. :p Jednak są gusta różne oczywiście. ;]

CYTAT
A Hamilton to se może, Kubica jest lepszy, a o wiele mniej doświadczony

Kubica był wcześniej od Hamiltona, a dokładniej zaczął jeździć w połowie sezonu, który poprzedzał pierwszy Hamiltona.

CYTAT
Każdy wyścig jest nieprzewidywalny. Wystarczy mała kolizja, samochód bezpieczeństwa, deszcz i już mamy więcej emocji, więcej ekscytujących sytuacji i więcej wypadków

Podpisuję się rękami, nogami, głową, tyłkiem i wszystkim co tam mam. :p

Nie mówcie jednak, że Hamilton jest słaby i takie teksty. Bowiem Lewis jest naprawdę utalentowanym kierowcą, jednak jest to inny typ niż Kubica, Robert jest twardy, Robert jest jak Raikonen, bez emocji, bezwzględnie dokładny i rzadko popełnia błędy, a Hamilton? To taki Massa, pod wpływem adrenaliny robi nieprzewidziane rzeczy i może zrobić wszystko.


Pozdrawiam, Crisis.

Ostatni akapit w 100% trafny !! - szczur
 

Nekromanta Boom

Dzika Karta
Weteran
Dołączył
1.10.2004
Posty
3777
Kubica rządzi! To oczywiste, że mamy do czynienia z następcą Michaela Shumachera, trzeba mu po prostu dać samochód, kóry pozwoli wygrywać, a jestem pewien, że Polak zwycięży! Wczoraj w Kanadzie miał co prawda trochę szczęścia ( burak Hamilton walnął w Raikonnena ), to i tak Robert wykazał się niesamowitym kunsztem i talentem. Tak trzymać!

Osobiście uważam, że Hamilton jest przereklamowany. Owszem, niezły z niego kierowca, ale ile on popełnia błędów? A to za wczeście wystartuje z pit stpu ( sezon temu ), a to walnie w kogoś ( wczoraj ). Brytyjczycy tak go wychalają bo to ich rodak i od dawna nie mieli kierowcy, który wygrał wyścig.

Robert obiął przewodnictwo w generalce, ale wątpię aby zdobył mistrza, gdyż jego bolid jest jeszcze wyraźnie słabszy od Ferrari.
 

adix93

Member
Dołączył
8.4.2008
Posty
42
Uwaga mówie całkocie poważnie. Formułę 1 ogladam na następującej zasadzie. Pierwsze 5 kółek, śpie, ostatnie 5 kółek.
ten sport jest często nudny, chociaż zdarzają się fajne akcje.
Co ro Kubicy, to jest on takim Małyszem Formuły Jeden, ale oby poszło mu lepiej. Ostatnio miał to I-sze miejsce...ale to był fuks.
 
Do góry Bottom