Lord Viqux
Member
- Dołączył
- 29.6.2005
- Posty
- 316
Zakładam tego posta dla głównie ateistów, którzy sami nie wiedzą co robią i nie rozumieją wielkiej mądrości Boga. Bracia, dlaczego jesteście mało wierni? Nie rozumiecie tego, co dla was robił Bóg i dlaczego jeszcze jesteście przy życiu? Postaram się wam coś wytłumaczyć, chociaż być może jesteście zbyt bezmyślni by rozumieć coś innego poza własnym bytem.
Ktoś może powiedzieć: skoro tak grzeszymy w Boga, w którego wierzysz, to dlaczego on na nas nie ześle kataklizmów, dlaczego nas nie zabije? Powiem wam dlaczego, na podstawie słów Chrystusa Pana:
„Pewien człowiek zasadził drzewo na żyznej, dobrej ziemi. Oczekiwał że za rok najpóźniej zrodzi ona piękne, soczyste figi. Codziennie ją starannie podlewał, wypatrywał na niej owoców. Jednak nic się nie działo, drzewo nie rodziło owoców. Nawet po drugim roku nic się nie działo.
Zetnij to drzewo – rzekł człowiek do swego ogrodnika. – Zajmuje jedynie miejsce w ziemi. Jest niepotrzebne, nie zrodzi już owoców.
Błagam cię, Panie wstrzymaj się jeszcze – błagał ogrodnik. – Obłożę roślinę nawozem, będę starannie ją pielęgnował, i obiecuję, że zrodzi ona jeszcze dobry owoc.
Dobrze, nie ścinaj drzewa. – odparł po zastanowieniu człowiek. – Miejmy nadzieję, że stanie się tak, jak powiedziałeś.”
Wy jesteście drzewem. Tak Bóg ma nadzieję, że się opamiętacie.
Chciałem powiedzieć coś jeszcze. Który z was czytał Pismo Święte? Może niektórzy tak, ale mimo wszystko powtórzę słowa Jezusa o końcu świata.
„Gdy zaś usłyszycie o wojnach i rozruchach, nie lękajcie się; to bowiem musi stać się najpierw, lecz nie zaraz po tym będzie koniec.
Powstanie naród przeciw narodowi, królestwo przeciw królestwu,
I będą wielkie trzęsienia ziemi i miejscami zarazy, i głód, i straszne widoki, i znaki ogromne z nieba.
Lecz zanim to się wszystko stanie, podniosą się na was ręce i prześladować was będą i wydawać do synagog i więzień i wodzić przed królów i namiestników dla imienia mego.
To da wam możliwość złożenia świadectwa.
A będą was wydawać rodzice i bracia i krewni i przyjaciele i zabijać niektórych z was.
I będziecie znienawidzeni przez wszystkich dla imienia mego.
Lecz i włos z głowy waszej nie zginie.
Przez wytrwałość swoją zyskacie dusze wasze.
I będą znaki na słońcu, na księżycu i na gwiazdach, a na ziemi jęk bezradnych narodów, gdy zahuczy morze i fale.”
„Spójrzcie na drzewo figowe i na wszystkie drzewa; gdy puszczają pąk, sami poznajecie, iż lato jest blisko.
Tak i wy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest Królestwo Boże.
Czuwajcie więc modląc się, cały czas abyście mogli ujść przed tym wszystkim co nastanie i stanąć przed Synem Człowieczym
Módlcie się i czuwajcie, bo nie znacie dnia ani godziny”
Czyż nie widzicie, że wszystko o czym mówi Chrystus spełnia się? Niewierni, czy jesteście ślepi?
Gdy zaś usłyszycie o wojnach i rozruchach
Wojny… w Iraku, w Wietnamie, Amerykanie teraz mówią, że nie zawahają użyć siły wobec Afganistanu…
I będą wielkie trzęsienia ziemi i miejscami zarazy, i głód, i straszne widoki, i znaki ogromne z nieba.
Wielkie trzęsienia ziemi, coraz większe nawiedzają ziemię. Zarazy – HIV, AIDS, SARS, PTASIA GRYPA. Choroby, wobec których człowiek jest bezradny. Straszne widoki – pożary, kataklizmy… Znaki ogromne z nieba – dawniej nie było takich burz jak teraz, nie było huraganów, ludzie nie ginęli od wielkiego gradu, który spadał z nieba…
Lecz zanim to się wszystko stanie, podniosą się na was ręce i prześladować was będą
Czy nie widzicie, że wy sami dopełniacie słowa Jezusa? WY jesteście tymi, o których mowa! Podam przykład:
Jesteś gdzieś z klasą, na wycieczce czy gdzieś. Widzisz, że grzeszą w różny sposób – dokuczają komuś, naśmiewają się. Czy choć wiesz, że robią źle, zwrócisz uwagę? Nie! Bo gdybyś to zrobił, spotkałby cię ten sam los. Prześladowali by cię, dokuczali, być może nawet by was pobili najbardziej chamscy rówieśnicy. Zastanówcie się czy nie jesteście czasem właśnie nimi. Ale złóżcie świadectwo w ręce Pana. Dajcie się bić, prześladować, Pan Cię widzi! Czeka Cię u niego w domu wielka nagroda!
Tutaj chciałem dodać coś jeszcze. Mówię mianowicie o samobójczych zamach, które na całym świecie mają miejsce. Zauważcie, iż dokonują ich tylko muzułmanie! Te samobójcze zamachy nie mają na celu zmusić do czegoś władze. Głównym celem samobójców jest ich religia. Oni oczekują wielkiej nagrody od Allacha! Nie mają zamiaru umrzeć za koniec wojny, czy za swoje państwo, lecz za swoje bóstwo. Zabijają nas - europejczyków, chrześcijan. Swoich nawet kijem nie tkną. Czyż nie jest zabijanie za to, że się jest (nawet tylko z pozoru) chrześcijaninem?
Przez wytrwałość swoją zyskacie dusze wasze.
Bądźcie wytrwali w wierze… Bóg to widzi.
Jęk bezradnych narodów, gdy zahuczy morze i fale.
Tsunami w Azji! Nikt się tego nie spodziewał, jęk i płacz. Dopełnia się Słowo Boże!
Nawróćcie się do Boga! On czeka na was pełen miłości i przebaczenia!
Spójrzcie na Pawła z Tarsu… prześladował wyznawców Chrystusa, a ostatecznie został jednym z największych apostołów głoszących na świecie Dobrą Nowinę! Wiele wycierpiał, jego również prześladowano, ale droga do Pana idzie poprzez cierpienie.
Mówię: nawróćcie się, póki jeszcze możecie. Bo gdy nadejdzie Dzień Sądu, dla tych, którzy tego nie zrobili będzie już za późno…
Ktoś może powiedzieć: skoro tak grzeszymy w Boga, w którego wierzysz, to dlaczego on na nas nie ześle kataklizmów, dlaczego nas nie zabije? Powiem wam dlaczego, na podstawie słów Chrystusa Pana:
„Pewien człowiek zasadził drzewo na żyznej, dobrej ziemi. Oczekiwał że za rok najpóźniej zrodzi ona piękne, soczyste figi. Codziennie ją starannie podlewał, wypatrywał na niej owoców. Jednak nic się nie działo, drzewo nie rodziło owoców. Nawet po drugim roku nic się nie działo.
Zetnij to drzewo – rzekł człowiek do swego ogrodnika. – Zajmuje jedynie miejsce w ziemi. Jest niepotrzebne, nie zrodzi już owoców.
Błagam cię, Panie wstrzymaj się jeszcze – błagał ogrodnik. – Obłożę roślinę nawozem, będę starannie ją pielęgnował, i obiecuję, że zrodzi ona jeszcze dobry owoc.
Dobrze, nie ścinaj drzewa. – odparł po zastanowieniu człowiek. – Miejmy nadzieję, że stanie się tak, jak powiedziałeś.”
Wy jesteście drzewem. Tak Bóg ma nadzieję, że się opamiętacie.
Chciałem powiedzieć coś jeszcze. Który z was czytał Pismo Święte? Może niektórzy tak, ale mimo wszystko powtórzę słowa Jezusa o końcu świata.
„Gdy zaś usłyszycie o wojnach i rozruchach, nie lękajcie się; to bowiem musi stać się najpierw, lecz nie zaraz po tym będzie koniec.
Powstanie naród przeciw narodowi, królestwo przeciw królestwu,
I będą wielkie trzęsienia ziemi i miejscami zarazy, i głód, i straszne widoki, i znaki ogromne z nieba.
Lecz zanim to się wszystko stanie, podniosą się na was ręce i prześladować was będą i wydawać do synagog i więzień i wodzić przed królów i namiestników dla imienia mego.
To da wam możliwość złożenia świadectwa.
A będą was wydawać rodzice i bracia i krewni i przyjaciele i zabijać niektórych z was.
I będziecie znienawidzeni przez wszystkich dla imienia mego.
Lecz i włos z głowy waszej nie zginie.
Przez wytrwałość swoją zyskacie dusze wasze.
I będą znaki na słońcu, na księżycu i na gwiazdach, a na ziemi jęk bezradnych narodów, gdy zahuczy morze i fale.”
„Spójrzcie na drzewo figowe i na wszystkie drzewa; gdy puszczają pąk, sami poznajecie, iż lato jest blisko.
Tak i wy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest Królestwo Boże.
Czuwajcie więc modląc się, cały czas abyście mogli ujść przed tym wszystkim co nastanie i stanąć przed Synem Człowieczym
Módlcie się i czuwajcie, bo nie znacie dnia ani godziny”
Czyż nie widzicie, że wszystko o czym mówi Chrystus spełnia się? Niewierni, czy jesteście ślepi?
Gdy zaś usłyszycie o wojnach i rozruchach
Wojny… w Iraku, w Wietnamie, Amerykanie teraz mówią, że nie zawahają użyć siły wobec Afganistanu…
I będą wielkie trzęsienia ziemi i miejscami zarazy, i głód, i straszne widoki, i znaki ogromne z nieba.
Wielkie trzęsienia ziemi, coraz większe nawiedzają ziemię. Zarazy – HIV, AIDS, SARS, PTASIA GRYPA. Choroby, wobec których człowiek jest bezradny. Straszne widoki – pożary, kataklizmy… Znaki ogromne z nieba – dawniej nie było takich burz jak teraz, nie było huraganów, ludzie nie ginęli od wielkiego gradu, który spadał z nieba…
Lecz zanim to się wszystko stanie, podniosą się na was ręce i prześladować was będą
Czy nie widzicie, że wy sami dopełniacie słowa Jezusa? WY jesteście tymi, o których mowa! Podam przykład:
Jesteś gdzieś z klasą, na wycieczce czy gdzieś. Widzisz, że grzeszą w różny sposób – dokuczają komuś, naśmiewają się. Czy choć wiesz, że robią źle, zwrócisz uwagę? Nie! Bo gdybyś to zrobił, spotkałby cię ten sam los. Prześladowali by cię, dokuczali, być może nawet by was pobili najbardziej chamscy rówieśnicy. Zastanówcie się czy nie jesteście czasem właśnie nimi. Ale złóżcie świadectwo w ręce Pana. Dajcie się bić, prześladować, Pan Cię widzi! Czeka Cię u niego w domu wielka nagroda!
Tutaj chciałem dodać coś jeszcze. Mówię mianowicie o samobójczych zamach, które na całym świecie mają miejsce. Zauważcie, iż dokonują ich tylko muzułmanie! Te samobójcze zamachy nie mają na celu zmusić do czegoś władze. Głównym celem samobójców jest ich religia. Oni oczekują wielkiej nagrody od Allacha! Nie mają zamiaru umrzeć za koniec wojny, czy za swoje państwo, lecz za swoje bóstwo. Zabijają nas - europejczyków, chrześcijan. Swoich nawet kijem nie tkną. Czyż nie jest zabijanie za to, że się jest (nawet tylko z pozoru) chrześcijaninem?
Przez wytrwałość swoją zyskacie dusze wasze.
Bądźcie wytrwali w wierze… Bóg to widzi.
Jęk bezradnych narodów, gdy zahuczy morze i fale.
Tsunami w Azji! Nikt się tego nie spodziewał, jęk i płacz. Dopełnia się Słowo Boże!
Nawróćcie się do Boga! On czeka na was pełen miłości i przebaczenia!
Spójrzcie na Pawła z Tarsu… prześladował wyznawców Chrystusa, a ostatecznie został jednym z największych apostołów głoszących na świecie Dobrą Nowinę! Wiele wycierpiał, jego również prześladowano, ale droga do Pana idzie poprzez cierpienie.
Mówię: nawróćcie się, póki jeszcze możecie. Bo gdy nadejdzie Dzień Sądu, dla tych, którzy tego nie zrobili będzie już za późno…